Dokument ten trafił do biurko ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego 18 stycznia 2007 roku. Raport z likwidacji WSI przygotowany przez Antoniego Macierewicza prezydent Lech Kaczyński otrzymał 12 lutego. Zbigniew Wassermann, polityk PiS, nie znał jeszcze wówczas zapisów raportu Macierewicza. Znał jednak skutki działań likwidatora polskich służb. Opisał je w audycie, którego zapisy ujawnia "Gazeta Wyborcza".

Reklama

Wnioski z tajnego audytu sporządzonego pod okiem Wassermanna są dla Macierewicza druzgocące. Jak piszą autorzy dokumentu, zdołał on rozwiązać WSI, ale zorganizować dwie służby w ich miejsce - SKW i SWW - już nie był w stanie. W dokumencie przekazanym Jarosławowi Kaczyńskiemu zapisano, że wojskowe służby specjalne - odpowiedzialne za ochronę wywiadowczą i kontrwywiadowczą oraz zapewnienie tajnej łączności i obiegu dokumentów NATO - nie radzą sobie z tymi obowiązkami. Wniosek z audytu jest porażający: stan Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego zagraża bezpieczeństwu polskich sił zbrojnych - pisze "Wyborcza".

Autorzy audytu zwracali uwagę, że kierownicze funkcje w SKW powierzano osobom, które nie posiadały odpowiednich kompetencji, zauważali, że części pracowników WSI zakazano wstępu do budynków SKW, co było o tyle niepokojące, że żołnierze ci - pracujący z osobowymi źródłami informacji i mający dostęp do dokumentów niejawnych - nie mogli kontynuować swoich obowiązków.

"Brak pomocy ze strony tych oficerów może mieć negatywne skutki, gdyż regulacje instrukcyjne, które obowiązywały w kontrwywiadzie WSI, nie wymagały stworzenia zapasowych kanałów łączności ze źródłami" - podkreślają autorzy audytu. "Skutkiem nieprzyjęcia na łączność większości osobowych źródeł informacji kontrwywiadu WSI było ograniczenie dopływu informacji o zagrożeniach znajdujących się w kompetencji SKW" - zaznaczają, wytykając również przypadki "naruszenia tajności działań", na przykład podczas przekazywania szyfrogramów oficerów wywiadu do szefa kontrwywiadu, czyli Antoniego Macierewicza.

Reklama

"Utrzymywanie się opisanego wyżej stanu w wojskowych służbach specjalnych stwarza przesłanki do podjęcia w przyszłości oceny prawidłowości tworzenia nowych wojskowych służb specjalnych" - taki wniosek kończy audyt sporządzony przez koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna.

Prawo i Sprawiedliwość nie zgadza się na powołanie komisji śledczej do zbadania działań Antoniego Macierewicza w czasie likwidacji WSI.

CZYTAJ TAKŻE: Antoni Macierewicz położył ważną operację w Afganistanie? Były szpieg oskarża >>>