Na znak protestu przeciwko "jedynce" dla Michała Kamińskiego ze startu w eurowyborach zrezygnowała już Agnieszka Smreczyńska-Gąbka.

To miała być lubelska lista. Tymczasem ani poseł Kamiński nie utożsamia się z Lubelszczyzną, ani Lubelszczyzna z nim. Uważam, że jest to niebezpieczny eksperyment - mówi Smreczyńska-Gąbka w rozmowie z "Super Expressem".

Reklama

Tymczasem członek zarządu PO Stanisław Żmijan przyznaje się do tego, że nie zna osobiście Smreczyńskiej, ale utożsamia się z jej słowami.

Nie znam pani Smreczyńskiej, kojarzę za to posła Kamińskiego. Pamiętam jak pojechał do Pinocheta, pamiętam, co mówił o premierze, o naszej partii. Bardzo wątpię, czy taki człowiek będzie wierzyć w to, co my - mówi Żmijan.