Szef SLD zapowiedział na konferencji prasowej, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu jego klub złoży do laski marszałkowskiej projekt, który zobowiązuje byłe głowy państwa do składania corocznych oświadczeń majątkowych. Miller przypomniał, że byli prezydenci korzystają z publicznych pieniędzy pobierając uposażenie w wysokości 6 tysięcy złotych oraz dodatek na prowadzenie biura, który wynosi 10 tysięcy na miesiąc.

Reklama

Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek twierdzi, że jego klub jest gotowy poprzeć taką propozycję choć dotyczy ona dwóch osób, czyli Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy. Rozenek wypomniał Millerowi, że wysłał swojego posła Adama Kępińskiego na Krym, by ten poparł tam referendum i nowe i porządki, a teraz próbuje robić porządki u innych.

Aleksander Kwaśniewski nie chciał ujawnić ile zarabia dzięki współpracy z ukraińskim koncernem Burisma, tłumacząc to tajemnicą handlową. Dodał, że jedyne konta jakie posiada ma w państwowym banku w Polsce, płaci tu podatki a na temat zarobków może rozmawiać jedynie z urzędem skarbowym.

>>> ZOBACZ TAKŻE: Kwaśniewski przyznaje: Doradzam spółce byłego ministra rządu Janukowycza

>>>ZOBACZ TAKŻE: Syn Bidena zatrudniony w spółce ministra Janukowycza? W tle pojawia się nazwisko Kwaśniewskiego

Reklama

Były prezydent zaznaczył, że działalność spółki jest ważna ze względu na ukraińskie interesy, bo jest to największy wydobywca gazu na potrzeby tego kraju. Wsparcie dla tej firmy jest wsparciem dla uniezależnienia Ukrainy od gazu rosyjskiego.

Burisma jest zarejestrowana na Cyprze i należy do innej spółki, której właścicielem jest Mykoła Złoczewski. Był on minister do spraw energii w administracji Wiktora Janukowycza.