Według Jacka Kurskiego Palikot błądzi otaczając się działaczami postkomunistycznej lewicy.

Przy całym moim krytycyzmie, że to jest po prostu gałgan i zdegenerowany zgnilec, miał przynajmniej jakąś taką pseudo wiarygodność. Był świeży. Tymczasem teraz wziął starych komuchów. Jakiegoś Makowskiego z Łodzi, jakiegoś Kurczuka z Lublina, jakiegoś Niewczasa z Rzeszowa. Ludzie, co to za dzicz kudłata! Każdy lewicowiec woli Millera, bo to jest po prostu komuch prostolinijny. On wygląda jak komuch, on mówi jak komuch i on jest komuchem. A Palikot? To takie szuru buru, nie wiadomo co - podsumował Jacek Kurski.

Reklama