PO to największa partia, która ma największy odpływ zawiedzionego elektoratu. Czekam na pierwsze ruchy Tuska dlatego, że jeśli nie zacznie od dialogu, przekonywania wyborców, nie będzie rozmawiał z młodymi ludźmi i nie stworzy perspektywy, to przegra następne wybory do parlamentu krajowego - mówił w "Faktach po Faktach" Władysław Frasyniuk.

Reklama

Jego zdaniem, najlepiej to widać na przykładzie Dolnego Śląska. Najpierw na celowniku znalazł się Grzegorz Schetyna, a potem do Parlamentu Europejskiego odszedł Bogdan Zdrojewski. To zaś oznacza, że rządząca partia straciła wszystkich wyrazistych polityków z regionu. Tusk wysłał Bogdana Zdrojewskiego do Parlamentu Europejskiego i na Dolnym Śląsku nie mamy już żadnego wyrazistego polityka. Wielokrotnie krytykowałem Schetynę, ale niezależnie od różnych jego złych cech, był to polityk, który potrafił sprawy Dolnoślązaków skutecznie załatwiać. Jeśli wysyła się takiego silnego konia pociągowego, jakim jest Zdrojewski, to kto ma budować PO na Dolnym Śląsku?- pytał legendarny opozycjonista.