Były marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna liczy na to, że Radosław Sikorski dokładnie wyjaśni co miał na myśli negatywnie oceniając stosunki polsko-amerykańskie. Schetyna powiedział w Berlinie, że to sam minister powinien wytłumaczyć się ze swojej wypowiedzi. Polityk nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy Sikorski powinien podać się do dymisji. Jak powiedział, decyzja w tej sprawie należy do premiera. Podkreślał jednak, że nie można poddać się antypaństwowemu szantażowi, bo - jak powiedział - to niespotykane, że dochodzi do systemowego nagrywania prywatnych rozmów. Zdaniem Schetyny jest to zagrożeniem dla każdego państwa.

Reklama

Schetyna, który jest obecnie szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych, nie uważa, aby wypowiedź Sikorskiego znacząco zaszkodziła stosunkom polsko-amerykańskim. Jak powiedział, jest uspokojony komunikatem amerykańskiego ambasadora w Polsce. Ambasador Stephen D. Mull pytany o wypowiedź Sikorskiego, przekazał, że nie będzie komentował nielegalnie nagrywanych prywatnych rozmów, a sojusz polsko-amerykański jest bardzo mocny.