Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki mówi wprost: nowa premier celowo obsadziła Grzegorza Schetynę na stanowisku ministra spraw zagranicznych. Jego zdaniem, Ewa Kopacz nie chciała być w cieniu dotychczasowego ministra Radosława Sikorskiego, który był rządzie najdłużej ze wszystkich i przewyższa ją w rankingach popularności.

Reklama

Lider Polski Razem Jarosław Gowin podejrzewa z kolei, że Ewa Kopacz tworząc nowy gabinet i wprowadzając do resortów nowych ludzi, sugerowała się zasadą: każdemu to, na czym się nie zna. Zdaniem Gowina, Schetyna jest doświadczonym politykiem i w ciągu paru miesięcy wejdzie w kompetencje szefa MSZ. - Pytanie, czy powinniśmy sobie pozwalać na takie eksperymenty, czy mamy czas - powiedział Jarosław Gowin, dodając, że Schetyna byłby świetnym szefem MSW.

Andrzej Rozenek z Twojego Ruchu zapewnia, że jego partia na razie nie krytykuje nowego rządu, a jeśli już, to "z głową". To samo odnosi się do nowego szefa dyplomacji. - Nie wolno nikogo w czambuł potępiać, zanim nie pokazał, co potrafi - powiedział Rozenek. Dodał jednak, że w trudnej sytuacji międzynarodowej wymiana ministra spraw zagranicznych jest błędem. - Zmiana na pewno jest niedobra dla polskiej racji stanu - podkreślił poseł Twojego Ruchu.

Także sekretarz generalny Sojuszu Lewicy Demokratycznej Krzysztof Gawkowski nie przekreśla nowego szefa dyplomacji. Wątpi jednak, że będzie miał czas na wdrożenie się w politykę zagraniczną. Zdaniem Gawkowskiego, nowa funkcja Schetyny może być odskocznią dla przejęcia przez niego przywództwa w Platformie Obywatelskiej, a nie służyć interesom polskiej dyplomacji.

Reklama

W nowego szefa resortu wierzy nowa premier Ewa Kopacz, o czym mówiła w piątek, gdy przedstawiała skład rządu. Kciuki za Grzegorza Schetynę trzyma też prezydencki doradca profesor Tomasz Nałęcz. - Poznamy go po jego zachowaniach - powiedział Nałęcz. Dodał, że Schetyna ma o tyle komfortową sytuację, iż pozostaje niezmienny czynnik stabilizujący politykę zagraniczną, czyli prezydent, pozostaje też na stanowisku doświadczony minister obrony.

W sumie w skład rządu Ewy Kopacz weszło pięciu nowych ministrów. Do ministerialnych gabinetów wrócił - oprócz Grzegorza Schetyny - także Cezary Grabarczyk. Jest teraz ministrem sprawiedliwości.

W poniedziałek przed południem nowa Rada Ministrów zostanie oficjalnie zaprzysiężona przez prezydenta.