Problematyczna sytuacja ciągnie się od 11 września, gdy dymisję rządu przyjął prezydent Bronisław Komorowski. Nadzór nad spółką PWPW do tamtej pory sprawowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych na mocy pełnomocnictwa udzielonemu przez Ministerstwo Skarbu Państwa w lipcu ubiegłego roku.

Reklama

Sęk w tym, że to pełnomocnictwo było imienne i wskazywało na ówczesnego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza.

Teraz mamy nowy rząd i nową minister spraw wewnętrznych. Oraz spory kłopot. Jak wynika z naszych informacji, trwa cichy międzyresortowy spór o to, kto nadzoruje PWPW i kto zwołuje walne zgromadzenia. O sprawę zapytaliśmy MSW.

- Pełnomocnictwo zostało poddane dodatkowej analizie pod kątem prawnym, bowiem okoliczności wskazują na imienne upoważnienie. W sprawie dalszych decyzji będziemy informować – odpowiedziała nam rzeczniczka resortu Małgorzata Woźniak.

Przedstawiciele PWPW odmówili komentarza w tej sprawie.

Reklama