Dzięki przekazaniu pieniędzy na cele charytatywne, Marii Wasiak będzie teraz przysługiwać ulga podatkowa w wysokości do 6 proc. W efekcie nowo wybrana minister może dostać nawet 18 tys. zł zwrotu.

Reklama

Po tym, jak Wasiak dostała stanowisko szefa infrastruktury i rozwoju musiała zrezygnować ze stanowiska wiceprezesa PKP SA. Za odejście, zgodnie z kontraktem, dostała 510 tys. zł. Ale w związku tym, że sprawa zbiegła się z kontrowersyjną nominacją byłego doradcy premiera Donalda Tuska Igora Ostachowicza na członka zarządu PKN Orlen, pieniądze musiała przekazać na cele charytatywne. Taka decyzja zapadła po nocnej dyskusji z nową premier Ewą Kopacz.

Wiadomo przy tym, że ostatecznie na konto wybranego przez Wasiak stowarzyszenia ma wpłynąć 274 tys. z 510 tys. zł przysługujących Wasiak, informuje także Fakt.pl. Reszta zasili budżet państwa z tytułu podatków i składki ZUS, jakie odprowadzić musiała nowa minister i stowarzyszenie "Arka".