Schetyna powiedział, że bez wypowiedzenia wojny Rosja zakwestionowała zasadę nienaruszalności ukraińskich granic, a nasz wschodni sąsiad przechodzi trudną próbę. Wśród zagrożeń, które przez to powróciły wymienił widmo agresji zbrojnej, nieobliczalność mocarstwa, pogardę dla praw suwerennych narodów i ryzyko podziału kontynentu na strefy wpływów.

Reklama

Szef dyplomacji zapewnił jednak, że dzięki silnemu NATO Polska jest w obecnej sytuacji bezpieczna. Powołał się też na postanowienia szczytu z Newport, które określił jako odbudowę potencjału militarnego Sojuszu.

Schetyna dodał - wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały, że Polska nie popełniła błędu stawiając w ostatnich latach na dwa ważne filary - Unię Europejską i właśnie NATO. Większy nacisk ma jednak zostać położony na globalną politykę, między innymi by było łatwiej znajdować nowe rynki zbytu dla polskich towarów.

- Nie chcemy sprowadzać polityki wobec Rosji tylko do sankcji - powiedział Schetyna.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wszystkie twarze Grzegorza Schetyny. SYLWETKA >>>

Reklama

Krytyczna ocena polityki rosyjskiej nie zmienia faktu, że pozostajemy partnerami - dodał.

Cieniem na współpracy z Rosją kładą się jednak - jak powiedział Schetyna - nierozwiązane problemy związane z katastrofą Smoleńską. Polityk wymienił zwrot wraku i upamiętnienie ofiar w Smoleńsku. Nie zapominamy i nie zapomnimy o tym - powiedział.

Reklama

Grzegorz Schetyna zapewnił jednak, że w stosunkach z Rosją Polska będzie dążyć do utrzymania współpracy tam, gdzie - jak się wyraził - jest ona możliwa. Dodał, że choć z niepokojem Polska obserwuje oddalanie się Rosji od Europy, to "pozostajemy sąsiadami i partnerami gospodarczymi". Odnosząc się do unijnych sankcji przeciw Moskwie powiedział, że Unia nie dostrzega innego sposobu, by nakłonić Rosję, bo zmiany postaw.

Grzegorz Schetyna odnosił się też do korzyści, jakie Polska osiągnęła dzięki wejściu do UE. Nie podał jednak daty przyjęcia euro.

- Określenie daty przyjęcia wspólnej waluty jest dziś przedwczesne - powiedział.

Jak mówił, przed ogłoszeniem przyjęcia europejskiej waluty trzeba dokończyć reformowanie polskiej gospodarki i upewnić się, że unia walutowa jest stabilna i bezpieczna. Schetyna zastrzegł jednak, że decyzję o przystąpieniu do strefy euro podjęto już 10 lat temu i Polska się z niej nie wycofuje.

Szef polskiej dyplomacji mówił też o nowej unijnej perspektywie finansowej. Powiedział, że pozwoli ona zrealizować kolejne projekty modernizacyjne i podniesie poziom życia Polaków. Wymierną oznaką tego - jak powiedział Schetyna - będzie rosnący polski PKB na mieszkańca.

Chcemy, by w 2020 roku osiągnął on 75 procent średniej unijnej - mówił polityk.

Grzegorz Schetyna odniósł się też do projektu wspólnej europejskiej polityki energetycznej. Powiedział, że energia pozostała instrumentem nacisku politycznego, co pokazał kryzys ukraiński. Jak dodał szef MSZ, polska koncepcja unii energetycznej jest dziś jednym z priorytetów nowej Komisji Europejskiej, co - w jego opinii - wzmacnia bezpieczeństwo Polski i pozostałych państw członkowskich.

W trakcie wystąpienia Schetyny na bieżąco komentowano jego słowa. I porównywano plany, jakie roztaczał nowy szef MSZ, z polityką jego poprzednika, Radosława Sikorskiego.