Kandydaturze tej miała się sprzeciwić Ewa Kopacz. Pojawiła się natomiast informacja, że kandydatką na nowego GIODO jest szefowa lubuskiej PO, specjalistka od maszyn przemysłu włókienniczego jedna z przyjaciółek pani premier - Bożena Bukiewicz.

Reklama

Posłowie PO sprawy nie chcą komentować. W nieoficjalnych rozmowach jedni stwierdzają, że "coś jest na rzeczy". Inni mówią, że to sam Mirosław Wróblewski zrezygnował z kandydowania. Politycy pytani natomiast o posłankę Bukiewicz, nie potwierdzają tych doniesień.

Jak dowiedziała się IAR jedyny dotąd kandydat, konstytucjonalista z biura Rzecznika Praw Obywatelskich, miał się sam wycofać z przyczyn osobistych. Tę informację agencja dostała nieoficjalnie od jednego ze znaczących polityków Platformy Obywatelskiej.

Poprzedni Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski przestał pełnić urząd miesiąc temu w związku z objęciem stanowiska zastępcy europejskiego inspektora ochrony danych. Zgodnie z polskim prawem GIODO powołuje Sejm za zgodą Senatu.

Reklama

Sytuacją wokół zmian na stanowisku GIODO zaniepokojone są organizacje pozarządowe. Watchdog Polska oczekuje od rządu natychmiastowych wyjaśnień w sprawie kandydata na stanowisko GIODO.

Krzysztof Izdebski z sieci obywatelskiej Watchdog Polska, powiedział, że wycofanie poparcia dla Mirosława Wróblewskiego byłoby wielką stratą, bo jest on kandydatem kompetentnym i prawdziwie bezstronnym.

Jak zaznacza działacz Watchdog Polska - Mirosław Wróblewski przez wiele lat pracy w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich dał się poznać jako świetny i niezależny fachowiec.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ: Jak Sikorski dwa razy glob okrążył. Za publiczną kasę >>>

CZYTAJ WIĘCEJ: Google Prawda o Polakach, czyli kto wpisuje "cycki", a kto piersi >>>

- Nie wiem jakie Mirosław Wróblewski ma poglądy polityczne, po prostu był obiektywnym urzędnikiem przez te lata działającym na rzec praw obywatelskich - zaznaczył Krzysztof Izdebski. Szef Watchdog Polska dodał, że po politycznym zamieszaniu wokół obsady stanowiska Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, nowy kandydat utraciłby część wiarygodności.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tajemnice kilometrówek. Kto "jeździ" bez prawa jazdy, a kto się rozbija taksówkami? >>>>

Zwłaszcza że nieznane są przyczyny cofnięcia poparcia dla kandydata apolitycznego - zaznacza Krzysztof Izdebski. Dodaje, że jest ewidentne, iż nowa nominacja będzie polityczna, albo co najmniej takie wrażenie pozostanie, co źle wpływa na powagę urzędu Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Krzysztof Izdebski podkreślił, że stanowisko GIODO ma coraz większe znaczenie w kontekście współczesnych wyzwań dotyczących ochrony prywatności. Jak zaznaczył - organizacje pozarządowe z sieci Watchdog Polska popierały Wróblewskiego ze względu na jego kompetencje i niezależność polityczną.

Mirosław Wróblewski jest obecnie na urlopie i nie zabrał głosu w tej sprawie