Przypomniał przy tym, że w 1990 roku z polskiej konstytucji i kodeksu cywilnego usunięto przepisy, które ograniczały prawo do korzystania z własności do "zaspokojenia własnych potrzeb". - Nie jest zadaniem państwa kontrolowanie, czy oni na własne potrzeby, czy na potrzeby przyjaciół kupują, w tym przypadku, koszerne mięso - mówił prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Reklama

Dopytywany z kolei w Radiu ZET, czy są inne możliwości rozwiązania tej kwestii, zareagował bardzo emocjonalnie. W Niemczech np. ubój ubój rytualny jest dozwolony, kiedy złożony zostanie wniosek, dla ilu osób przeznaczone będzie mięso koszerne.

- Ci, którzy tego chcą, chcą wprowadzić policję religijną, która będzie dawała kartki i sprawdzała, czy żyd, bądź muzułmanin, jest wegetarianinem, czy nie, jaki ma żołądek, ile może zjeść tego mięsa i czy nie kupił sobie za dużo - mówił Andrzej Rzepliński.

Podkreślił też, że zwierze rzeźne "pojawia się w ogóle na świecie i jest hodowane po to, żeby było zabite".

Reklama