W czwartek nawet 10 tysięcy rolników ma demonstrować przed kancelarią premiera. Dokument zapowiadający protest złożono dziś w stołecznym Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. W Warszawie stanie również "zielone miasteczko" - zapowiada lider związkowców, Sławomir Izdebski. Protestujący szykują ciepłe posiłki, podstawowy sprzęt sanitarny czy opiekę medyczną. Wejścia do namiotów strzec mają specjalni wartownicy wyłonienie spośród rolników. Miasto zgodziło się, by "zielone miasteczko" funkcjonowało w Warszawie przez 6 dni.

Reklama

Zapowiadając manifestację, Izdebski przypomniał, że nadal liczy na porozumienie z rządem. Organizacje rolnicze, które obecnie dogadują się z władzą nazywa nierzetelnymi. Jego zdaniem wszystkie są prorządowe, a z takich porozumień czerpią polityczno-biznesowe korzyści. Według szacunków OPZZ rolników, na miejscu stawią się także przedstawiciele innych branż, w tym górnicy z Sierpnia '80.

Związkowcy domagają się rządowej interwencji na rynku mleka i wieprzowiny, większych odszkodowań za szkody łowieckie oraz ochrony polskich gruntów rolnych przed wyprzedażą dla podmiotów zagranicznych.

ZOBACZ TAKŻE: Premier Ewa Kopacz do rolników: Nikt nie będzie wybierał ministra w moim rządzie>>>

Reklama