Podkreślił, że uwolnienie 5 polskich marynarzy, porwanych przez piratów u wybrzeży Nigerii, było wielowątkową i skomplikowaną operacją. Rozmowy prowadziły na miejscu zarówno nigeryjskie władze, jak i przedstawiciele armatora. Wsparcia udzielali polscy dyplomaci.

Reklama

Szef MSZ Witold Waszczykowski nie potwierdził jednak czy piratom zapłacono okup. - Rzeczywiście o tych sprawach się nie mówi, dlatego że życie ludzi jest bezcenne i robi się wszystko, aby to życie uratować. Tym razem się udało - powiedział minister spraw zagranicznych.

Witold Waszczykowski dodał, że władze nigeryjskie od początku przekonywały, że charakter porwania świadczy o tym, iż może chodzić o uprowadzenie w celu wymuszenia okupu.

Drobnicowiec "Szafir" został zaatakowany przez nigeryjskich piratów pod koniec listopada. Uprowadzono 5 marynarzy. 11 pozostałych członków załogi dopłynęło do portu docelowego Onee w Nigerii. Ta cała jedenastka wróciła już do Polski.

Reklama