Prawo i Sprawiedliwość popiera przyjęcie tak zwanej "ustawy naprawczej" dla Trybunału Konstytucyjnego. Według Arkadiusza Mularczyka, który przedstawił w Sejmie stanowisko klubu PiS, zmiany przyczynią się do usprawnienia pracy Trybunału.

Reklama

Mularczyk podkreślił, że zamieszanie wokół Trybunału podważyło zaufanie opinii publicznej do tej instytucji, a celem "ustawy naprawczej" jest jego przywrócenie. Jak zaznaczył konieczna jest nowelizacja, która ograniczy lub wyeliminuje możliwość uznaniowego wyznaczania terminu rozpraw i dobierania składu izby. Poseł mówił też o najważniejszych punktach nowelizacji ustawy o Trybunale.

Poseł zaznaczył, że "ustawa naprawcza" przewiduje m.in. to, że Trybunał będzie orzekał tylko w pełnym składzie, a orzeczenia mają zapadać większością 2/3 głosów. To spowoduje, że jeden czy dwa głosy sędziów nie będą decydować o takim a nie innym kierunku rozpoznawania sprawy - dodał.

Reklama

Arkadiusz Mularczyk przypomniał, że nowelizacja zakłada również przeniesienie siedziby Trybunału poza Warszawę, co w założeniu ma odsunąć izbę od bieżącej walki politycznej. Jest wiele pięknych miast na ścianie wschodniej (....) Przemyśl, Ełk, Suwałki, Lublin, Rzeszów. Myślę, że w tych miastach Trybunał Konstytucyjny może pełnić swoją rolę i swoją funkcję - zaznaczył Arkadiusz Mularczyk.

Z kolei były minister sprawiedliwości w rządzie Ewy Kopacz, przekonywał podczas debaty w Sejmie, że nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jest zamachem na jego niezależność. Borys Budka stwierdził, że PiS wywołał pożar a teraz dolewa benzyny. Jego zdaniem rządzący chcą zniszczyć ostatni bezpiecznik chroniący prawa i wolności obywatelskie.

Reklama

Borys Budka skrytykował pomysł, by Trybunał musiał orzekać w pełnym składzie. Przypomniał, że obecnie około 200 spraw czeka na rozpatrzenie. Orzekanie w pełnym składzie wydłuży czas oczekiwania na wyroki do kilkunastu lat.

Krzysztof Paszyk z PSL przypomniał podczas sejmowej debaty o inicjatywie prezydenta, który zapowiedział opracowanie wyjścia z kryzysu przy pomocy Narodowej Rady Rozwoju. Tymczasem do Sejmu wpłynął projekt PiS. Macierzyste środowisko prezydenta Dudy podeptało całkiem ciekawy pomysł, by spór o Trybunał przenieść poza parlament, z udziałem ekspertów z różnych środowisk - podkreślił polityk PSL. Takie działanie stawia prezydenta w bardzo niezręcznej sytuacji - dodał.

PiS nie będzie mógł liczyć na głosy Kukiz'15. Poseł Tomasz Rzymkowski wyjaśniał, że projekt zmian w ustawie zasadniczej przewiduje rozszerzenie składu Trybunału do 18 osób oraz wprowadzenie kwalifikowanej większości 2/3 głosów przy wyborze przez Sejm sędziów Trybunału. Zgodność ustawy o TK z konstytucją miałby natomiast badać Sąd Najwyższy, bo -jak mówił poseł Kukiz'15 - nikt nie może być sędzią we własnej sprawie.

Rzymkowski zaznaczył, że jego klub negatywnie odnosi się do nowelizacji ustawy o Trybunale autorstwa PiS, bo doprowadzi ona do permanentnego paraliżu prac tej instytucji. Poseł zapowiedział, że Kukiz'15 jej nie poprze i wstrzyma się od głosu. Ugrupowanie Pawła Kukiza pozytywnie natomiast odniosło się do propozycji przeniesienia siedziby Trybunału Konstytucyjnego z Warszawy do innego miasta. Według posłów Kukiz'15 mógłby to być na przykład Lublin lub Piotrków Trybunalski.