Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła w radiowej Jedynce, że według jej wiedzy w dokumencie brakuje odpowiedzi na to, jak media mają być finansowane. Jednocześnie pojawia się słowo kadencyjność, jak podkreśla Małgorzata Kidawa-Błońska.

Reklama

- To jest bardzo zły zwyczaj, kiedy ugrupowanie, gdy dochodzi do władzy, te zasadę niszczy i tworzy ustawy, żeby zacząć wszystko od początku. Kiedyś wymyślono, że kadencyjność jest gwarantem bezpieczeństwa, właśnie po to, żeby politycy mieli jak najmniej wpływu na to, co się dzieje - mówiła wicemarszałek.

Projekt zakłada między innymi, że Telewizja Polska, Polskie Radio i PAP zostaną przekształcone w media narodowe, które staną się państwowymi osobami prawnymi. Nadzór nad mediami narodowymi ma mieć Rada Mediów Narodowych, składająca się z 5 członków, powołanych przez Sejm, Senat i prezydenta na 6-letnią kadencję. Funkcję przewodniczącego rady będzie powierzał jednemu z jej członków marszałek Sejmu.

Reklama