Jej zdaniem, wstępne zapisy projektu mogą sugerować, że media pod wodzą nowej ustawy będą służyły głównie rządzącym i staną się rządowe. To będzie po prostu tuba propagandowa rządu - mówi posłanka Rosa. Skrytykowała ona także zapowiadaną weryfikację dziennikarzy, której - jej zdaniem - dokona "inspektor polityczny".

Reklama

W projekcie, którego obszerne fragmenty cytowała Polska Agencja Prasowa, znalazł się między innymi zapis o tym, że 3 miesiące po wejściu w życie ustawy wygasną wszystkie umowy pracowników mediów publicznych. Potem nowi dyrektorzy ocenią zasadność utrzymania dotychczasowych stanowisk pracy. W projekcie znalazł się też zapis, że marszałek Sejmu wybierze szefa Rady Mediów Narodowych, który potem powoła dyrektorów publicznego radia i telewizji.

Tymczasem na podpis prezydenta czeka tak zwana mała ustawa medialna, która wymienia szefów publicznych mediów.