Politycy w różny sposób oceniają przyjęte regulacje. Szczególnie skupiali się na wątku dotyczącym gromadzenia danych internetowych.

Zastępca koordynatora do spraw służb specjalnych, Maciej Wąsik gwarantuje, że dane z sieci będą gromadzone za zgodą sądu. Będą one również podlegać kontroli społecznej. Minister sprawiedliwości ma bowiem raz na rok przedstawiać opinii publicznej jakie dane i do jakich celów pobierały służby.

Poseł PiS Krzysztof Łapiński dodaje, że nowelizacja przepisów reguluje również kwestię gospodarowania zgromadzonymi danymi. W tej chwili nie jest na przykład określone, co robić z danymi pobranymi, ale niewykorzystanymi. Nowelizacja zakłada zaś, że nieprzydatne dane będą komisyjnie niszczone. Sąd skontroluje też jakie dane pobrano.

Reklama

Opozycja jednym głosem krytykuje jednak wprowadzone regulacje. Robert Kropiwnicki z PO obawia się, że gromadzenie danych przez służby nie będzie w pełni kontrolowane. Wskazuje, że kontrole sądowe będą prowadzone jedynie "wyrywkowo".

Bartosz Józwiak z klubu Kukiz'15 obawia się zaś, że pod pretekstem bezpieczeństwa, społeczeństwo będzie miało ograniczoną wolność poruszania się po sieci. Jego zdaniem, odrzucenie wielu poprawek opozycji to rezygnacja z wszelkiego rodzaju bezpieczników. Służby będą zaś korzystać z uchylonych przez prawo drzwi i inwigilować w granicach prawa - dodaje poseł.

Reklama

Ryszard Petru z Nowoczesnej twierdzi wprost. - To może być koniec wolnego internetu w Polsce - mówi. Dodaje, że opozycja może szykować się na intensywną inwigilację. Przypominając przykład podsłuchiwania dziennikarzy przez poprzednie władze, Petru uważa, że obecne będą robić to "do kwadratu".

Urszula Pasławska z PSL twierdzi, że nowelizacja ustawy służyć będzie rządzącym, a nie obywatelom. Wyjaśnia, że możliwość inwigilacji obywateli doprowadzi do podporządkowania sobie cyfrowej działalności społeczeństwa jednej partii.

Za uchwaleniem nowelizacji, której projekt złożył w Sejmie PiS, głosowało 234 posłów, 213 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu. Teraz nowela trafi do Senatu.
Zgodnie z orzeczeniem Trybunału, nowelizacja ustawy o policji powinna wejść w życie do 7 lutego.