Ryszard Petru mówił w Sejmie, że chce rozszerzyć zakres badań komisji śledczej, której powołania chce Platforma Obywatelska i która miałaby sprawdzić, czy dziennikarze byli nielegalnie podsłuchiwani. Ale ja bym tę kwestię rozszerzył. Bo to nie jest kwestia jedynie dziennikarzy. Chciałbym wiedzieć, czy ja też jestem podsłuchiwany. Jeśli opozycja jest podsłuchiwana, to dlaczego? - mówił na konferencji w Sejmie. Nie, że mam taką wiedzę, ale mam takie pytanie. To nie chodzi tylko o dziennikarzy, ale o to, na ile w Polsce można czuć się normalnie. Chciałbym wiedzieć, jak osoby wpływające na życie publiczne są traktowane przez władzę. Czy jako zagrożenie? - pytał - informuje portal 300polityka.pl.

Reklama

Jego zdaniem, w Polsce panuje atmosfera jak ze stanu wojennego, a ludzie boją się ze sobą rozmawiać przez telefon. Dlatego Petru chce wiedzieć, czy jego telefon jest na podsłuchu. Mam nadzieję, że nie, ale chciałbym tę informację uzyskać. Ale to nie tylko chodzi o mój telefon, ale o podejście do opozycji - podsumował.