Wróblewski podkreślił, że obecna zmiana przygotowana w Sejmie przecina większość sporów dotyczących rozwiązań przyjętych w zmianie ustawy o TK z czerwca 2015 r. i przywraca regulacje z ustawy z 1997 r. "Projekt nie rozstrzyga wszystkich spraw, które są obecnie przedmiotem dyskusji, ale daje szansę na ustabilizowanie sytuacji i obniżenie temperatury politycznego sporu wokół TK" - mówił.

Reklama

Według niego, przyjęcie tego projektu kończy kilkumiesięczny okres niepewności prawnej związanej z rozbieżnymi opiniami, dotyczącymi charakteru prawnego rozstrzygnięć TK w okresie od marca 2016 roku.

Poseł za zaletę projektu uznał to, że przewiduje on publikację budzących kontrowersje rozstrzygnięć TK, podjętych od 10 marca 2016 r. Z projektem obywatelskim pokrywa się zmiana, w której w głosowaniu na prezesa i wiceprezesów TK każdy z sędziów będzie mógł głosować tylko na jednego kandydata. Uwzględniono też propozycję PSL, by sędziowie byli przydzielani do spraw w kolejności alfabetycznej, zgodnie z kolejnością wpływu spraw.

Reklama

Wróblewski powiedział, że zgłoszono osiem dodatkowych poprawek. - Wychodzą one naprzeciw oczekiwaniom najbardziej nieprzejednanej opozycji - ocenił. Poprawki dotyczą tego, by z wnioskiem o zbadanie sprawy w pełnym składzie mógł występować jedynie prezes TK, skład orzekający w danej sprawie, albo grupa trzech sędziów, a nie jak proponowano wcześniej jedynie prokurator generalny, albo prezydent. - Proponujemy też wykreślenie zapisu, aby w wyjątkowych sytuacjach orzeczenia Trybunału mogły być podjęte większością dwóch trzecich głosów - mówił przedstawiciel PiS.

Budka: To nie jest kompromisowy projekt o TK

To nie jest projekt kompromisowy, to blokowanie Trybunału Konstytucyjnego - mówił Borys Budka (PO) podczas wtorkowej debaty.

Zdaniem posła PO, TK to "ostatni bastion, gdzie obywatele mogą szukać ratunku przed totalnym państwem PiS". Podkreślił, że aby wyeliminować TK, stworzono już trzy "buble prawne", które zostały - jak mówił - zdruzgotane przez fachowców, w tym TK, Komisję Wenecką i Komisję Europejską.

Ta ustawa po raz kolejny realizuje zamiar PiS, by nigdy w tej kadencji TK nie mógł orzekać o konstytucyjności obowiązującego prawa - dodał Borys Budka. Według niego "ustaw naruszających prawa i wolności obywatelskie jest wyjątkowo dużo". W tym kontekście wymienił "monopol państwa na obrót ziemią rolnej" i ustawę o Służbie Cywilnej.

Według Budki PiS chce odebrać też RPO możliwość wstawiania się za obywatelami w TK oraz wprowadza nieprzewidziane konstytucją prerogatywy dla prezydenta, które - według posła - są nieuprawnioną ingerencją władzy wykonawczej we władzę sądowniczej.

Kukiz'15: Projekt nowej ustawy nie zakończy sporu wokół TK

Zaproponowane w projekcie nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym rozwiązania nie przyczynią się do zakończenia sporu wokół TK - powiedział podczas wtorkowej debaty w Sejmie Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15).

Zapowiedział, że Kukiz'15 nie poprze projektu w obecnym kształcie.

Efekt przerósł moje oczekiwania. (...) Absolutnie nie przybliżyliśmy się do zakończenia sporu, a wręcz mam wrażenie, że się oddaliliśmy - powiedział Rzymkowski.

Jak ocenił, projekt - mimo iż zawiera kilka elementów, które "łagodzą rozwiązania" poprzedniej ustawy o Trybunale - zawiera również "szereg mechanizmów, które mają na celu paraliżowanie prac TK".

Za największe mankamenty projektu przedstawiciel Kukiz'15 uznał m.in. mechanizm dotyczący wnioskowania przez czterech sędziów TK o przesunięcie o 3 miesiące procedowania sprawy z uwagi na jej "zawiłość". - Ten mechanizm może działać w zasadzie w nieskończoność. To jest mechanizm, który powoduje, iż prace TK będą sparaliżowane - powiedział Rzymkowski.

Nowoczesna: Projekt ustawy o TK do kosza, bo tyle jest wart

Klub Nowoczesna opowiedział się we wtorek w Sejmie za odrzuceniem projektu nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. - Możemy go wyrzucić do kosza, tyle jest wart - powiedziała, występując w debacie posłanka Barbara Dolniak.

W jej ocenie w przygotowanym w sejmowej komisji projekcie (za bazowy przyjęto projekt nowej ustawy o TK autorstwa PiS) są przepisy niezgodne z konstytucją. - O czym PiS wie - a mimo to dąży do ich uchwalenia - podkreśliła.

Reklama

Jak powiedziała Dolniak, "upadkiem Trybunału" będą zapisane w projekcie: ingerencja prezydenta i ministra sprawiedliwości w kolejność wyznaczanych spraw. Dodała, że "Prokurator Generalny może blokować prace Trybunału, nie stawiając się na posiedzenia".

Zarazem Dolniak zauważyła, że nie ma "żadnych efektów pracy zespołu powołanego przez marszałka Sejmu" do rozwikłania sporu wokół TK.

Chodziło tylko o mydlenie oczu Komisji Weneckiej - dodała.

Podporządkowaliście sobie policję, prokuraturę, teraz paraliżujecie Trybunał. Ważą się losy demokracji w Polsce. Czy zwycięży model lansowany przez PiS, czy będziemy przestrzegać konstytucji? - zakończyła.

Występująca po niej Kamila Gasiuk-Pihowicz (N) powiedziała, że PiS "pobił rekord Polski w liczbie niewypałów podłożonych pod TK", przygotowując kilka nowelizacji (ustawy o TK - PAP). - Każda służyła interesowi jednej partii, żadna nie realizowała polskiej racji stanu - dodała.

Mamy problem z prezydentem i rządem. Wszystko wskazuje, że nową ustawą PiS chce nałożyć knebel na Trybunał. Jeśli PiS zechce, to Trybunał nie wyda orzeczenia. Ale to nie kaganiec na TK, lecz na polską demokrację - oceniła.

We wtorek posłowie kontynuują prace nad nowymi przepisami dot. Trybunału Konstytucyjnego. Zostały one wypracowane przez podkomisję, a przed tygodniem zapoznawała się z nim sejmowa komisja sprawiedliwości, która przedstawi Sejmowi sprawozdanie ze swoich prac. Nowe przepisy są oparte na propozycji PiS, uznanej za "projekt bazowy". Podkomisja zajmowała się też projektami autorstwa PSL, Kukiz'15 oraz KOD, zgłoszonym jako obywatelski).

W ocenie posłów opozycji projekt dotyczących TK to paraliż i kneblowanie Trybunału. Zarzuty te odpiera PiS; przekonuje, że to dobry projekt, zachowujący zasady trójpodział i równowagę władz. Posłowie w debacie nad tym punktem będą również mieli po 5 minut na wystąpienia.

Zgodnie z projektem podkomisji pełen skład Trybunału to, co najmniej 11 sędziów. W tym składzie TK ma orzekać w sprawach o szczególnej zawiłości, m.in., gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za zawiłą zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów TK lub skład z danej sprawy.