Szef MON powiedział w poniedziałek w TVP Info, że to Rosja podżegała ukraińskich nacjonalistów do zbrodni wołyńskiej.

Reklama

Na te słowa zareagowała rzeczniczka szefa rosyjskiej dyplomacji. - Chciałbym wyjaśnić kilka punktów z Warszawą: 1. Czy minister obrony ogłosił oficjalne stanowisko Polski czy osobiste? 2. Czy istnieją jakieś historyczne zdarzenia lub zjawiska naturalne, za które nie odpowiada Rosja? – ironizowała na portalu społecznościowym Marija Zacharowa.

Wypowiedź Macierewicza nazwała też "szowinistyczną". - Czy milcząco przyzwalając na takie szowinistyczne wypowiedzi, polskie władze nie przechodzą od zwykłej rusofobii, do podsycania narodowościowej nienawiści – napisała Zacharowa.

Reklama