To jest krytyczny moment dla całej Unii Europejskiej. Po raz pierwszy w historii integracji UE mamy do czynienia z sytuacją, w której państwo członkowskie decyduje się na taki krok - podkreśliła Beata Szydło. Jak oceniła, debata po referendum w Wielkiej Brytanii powinna dotyczyć samego Brexitu i jego skutków dla Polski i Unii, ale również kondycji samej UE. Nikt z nas chyba nie ma wątpliwości, że Brexit to jest podsumowanie punktu, w którym znalazła się sama Wspólnota - powiedziała szefowa rządu.

Reklama

Podkreśliła, że społeczeństwo brytyjskie w referendum wyraźnie zdecydowało o swojej przyszłości poza Wspólnotą. Premier Zjednoczonego Królestwa pani Theresa May, chociaż sama była przeciwko wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, powiedziała po referendum, że Brexit oznacza Brexit - zauważyła Szydło. Nawet jeśli nie zgadzamy się, wszyscy musimy uszanować wybór Brytyjczyków - podkreśliła premier.

Szydło zaznaczyła, że Wielka Brytania jest ważnym sojusznikiem Polski. Czy będzie członkiem UE, czy nie Wielka Brytania zostanie dla polskiego rządu istotnym partnerem - zapowiedziała premier.

Jak zaznaczyła, rozpoczyna się więc proces negocjacji UE z Wielką Brytanią. Dodała, że konieczne jest uregulowanie kwestii swobody przepływu osób, uznawanie kwalifikacji zawodowych, wzajemne relacje handlowe, udział Wielkiej Brytanii w finansowaniu budżetu UE, współpraca naukowa, sytuacja studiujących na Wyspach oraz wsparcie dla rolnictwa po opuszczeniu przez Wielką Brytanię Wspólnej Polityki Rolnej.

Reklama

Polski rząd podjął już działania dla określenia naszych interesów w przyszłych rozmowach. Powołaliśmy międzyresortowy zespół do ciągłej analizy negocjacji dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oraz właściwego określenia polskich celów negocjacyjnych w związku z nowych relacji Unii ze Zjednoczony Królestwem - powiedziała premier.

Ponadto otwieramy szerokie konsultacje społeczne z organizacjami pracowniczymi, przedsiębiorcami, środowiskami eksperckimi. Chcemy wsłuchać się w głos wszystkich grup społecznych, tak aby w negocjacjach uwzględnić perspektywę firm, jak i obywateli - dodała Szydło.

W swoim wystąpieniu Szydło zapewniła też, że jej rząd na bieżąco śledzi sytuację, jaka ma miejsce na rynkach po brytyjskim referendum i jest gotowy podejmować działania stabilizujące jeżeli byłaby taka konieczność. Zwróciła w tym kontekście uwagę, że po referendum "funt brytyjski osłabił się do poziomów nienotowanych od lat 30, a wszystkie większe giełdy światowe zanotowały spadki. Rząd jest przygotowany i na bieżąco monitoruje tę sytuację - podkreśliła.

Reklama