Projekt wprowadza m.in. jawność oświadczeń majątkowych sędziów TK i generalną barierę wieku 70 lat do orzekania w TK. Posiedzenie komisji zaplanowano na poniedziałek i wtorek.

Reklama

Poniedziałek to tradycyjnie nasz dzień pracy w terenie; czy zwołanie obrad na dziś ma związek z 30-leciem TK obchodzonym w Gdańsku? - pytała Kamila Gasiuk-Pihowicz (N). Przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz (PiS) odparł, że chodzi o to, aby była perspektywa „spokojnych obrad” i by uniknąć zarzutów opozycji, że obraduje się w nocy lub podczas obrad plenarnych Sejmu.

Borys Budka (PO) pytał o termin wejścia projektowanej ustawy w życie. Z projektu wynika bowiem, że będą jeszcze oddzielne projekty ustaw - dotyczącej organizacji i trybu postępowania przed TK oraz przepisów je wprowadzających (gdzie ma być podany termin wejścia w życie ustawy ws. statusu sędziów) - a tych dwóch projektów jeszcze nie ma. To łamanie zasad techniki legislacji - mówił Budka, według którego komisja powinna pracować nad pełnym materiałem.

Reklama

Piotrowicz powołał się na opinię Biura Analiz Sejmowych, że nie jest to przeszkodą, by obradować nad tą jedną ustawą. Projekt na pewno będzie w ciągu najbliższych dni; być może nie w tym tygodniu – dodał, podkreślając, że czym innym jest projekt o statusie sędziów, a czym innym – o organizacji pracy TK.

Projekt ws. statusu sędziów trafił do Sejmu od koniec września. Informowano wtedy, że został on opracowany na podstawie zaleceń zespołu ekspertów, powołanego przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Pierwsze czytanie odbyło się w Sejmie w początku października. Projekt służy autorytetowi i bezstronności TK - wskazywało PiS. Projekt krytykowały m.in. PO i Nowoczesna.

Reklama

Projekt wprowadza jawność oświadczeń majątkowych sędziów. Mają one być składane co roku - do 31 marca - i publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej TK. Ponadto sędziowie mają składać jawne oświadczenia o działalności gospodarczej małżonka; też publikowane. Niewykonanie tego obowiązku oznacza zrzeczenie się funkcji sędziego.

Zapisano, że sędzia TK po złożeniu ślubowania przed prezydentem stawia się w TK w celu podjęcia obowiązków, a prezes TK przydziela mu sprawy i stwarza warunki umożliwiające wypełnianie obowiązków sędziego.

Według projektu sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Nie może też podejmować dodatkowego zatrudnienia, z wyjątkiem zatrudnienia w charakterze pracownika naukowo-dydaktycznego, dydaktycznego lub naukowego u jednego pracodawcy (dziś nie ma takiego ograniczenia - PAP), w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych w takim charakterze, o ile nie utrudnia to pełnienia obowiązków sędziego Trybunału.

Według projektu sędzia TK przechodzi w stan spoczynku po zakończeniu kadencji lub po osiągnięciu 70. roku życia (dziś nie ma takiej bariery) - chyba, że na pół roku przed ukończeniem 70. roku życia złoży prezesowi zaświadczenie lekarza, że jest zdolny ze względu na stan zdrowia do dalszego pełnienia obowiązków. Projekt utrzymuje dotychczasowe uposażenia sędziów.

Projekt bardziej szczegółowo niż ustawa z 22 lipca reguluje zasady uchylania sędziemu TK immunitetu przez Zgromadzenie Ogólne TK. Nowością jest zapis, że zawiadomienie o popełnieniu przez sędziego przewinienia dyscyplinarnego mogą złożyć zarówno sędziowie TK, jak i prezydent RP na wniosek Prokuratora Generalnego. Sędzia Trybunału (także w stanie spoczynku) odpowiada dyscyplinarnie przed TK nie tylko za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności urzędu sędziego, ale także za naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego TK (którego jeszcze nie ma - PAP). Możliwe kary dyscyplinarne to: upomnienie, nagana, obniżenie uposażenia w wysokości od 10 do 20 proc. na okres do 2 lat (to nowa kara wobec tych z obecnej ustawy - PAP) oraz złożenie z urzędu lub pozbawienie statusu sędziego w stanie spoczynku.