Szef klubu PiS pytany w poniedziałek w RMF FM, w jakich aspektach rząd Beaty Szydło mógł postąpić "lepiej", wymienił m.in. kwestię obniżenia wieku emerytalnego. Prawdę mówiąc powrót do wieku emerytalnego sprzed reformy, czyli sprzed jego wydłużenia - wydawało nam się, jak walczyliśmy w kampanii wyborczej, że będzie można to zrobić szybciej - zaznaczył Terlecki. - Teraz będziemy to przeprowadzać, ale sto dni minęło i okazało się, że to nie jest pierwsza rzecz, którą uda nam się zrobić - dodał.

Reklama

Na początku października sejmowa podkomisja zakończyła prace nad prezydenckim projektem ustawy ws. emerytur. Zarekomendowała poprawkę, która zakłada wprowadzenie niższego wieku emerytalnego - 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn - od pierwszego października 2017 roku. Zmiany obejmą osoby objęte powszechnym systemem emerytalnym (ZUS) oraz rolników (KRUS). Sejm, rozpoczynający we wtorek dwudniowe posiedzenie będzie kontynuował pracę nad prezydenckim projektem ustawy, który pozytywnie zaopiniowała komisja polityki społecznej.

Jak podkreślił Terlecki w kwestii obniżenia wieku emerytalnego pojawił się również spór PiS ze związkami zawodowymi, które "przy tej okazji próbowały swoje pomysły przeprowadzić". Jak dodał PiS zależało na dobrej współpracy w tym zakresie z Solidarnością.

Reklama

Wicemarszałek zaznaczył, że obniżenie wieku emerytalnego to spełnienie obietnicy, którą jego partia na początku kampanii wyborczej uważała za najważniejszą. Jak dodał, potem pojawiła się kwestia programu 500plus. I okazało, że to jest może jeszcze bardziej nośne i ważniejsze - zaznaczył.

Pytany o obietnicę podniesienia kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł. ocenił, że rządowi Beaty Szydło "i tak się udało bardzo dużo". Terlecki podkreślił, że PiS w trakcie kampanii wyborczej i na początku przejmowania władzy nie do końca znało stan państwa. - Dopiero w pierwszych miesiącach po objęciu władzy można było się zorientować jak wyglądają finanse - powiedział.

Projekt PiS - którym posłowie zajmą się na najbliższym posiedzeniu Sejmu - zachowuje dotychczasowe zasady obliczania kwoty wolnej od podatku w 2017 r. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku zapowiadane jest od 1 stycznia 2018 r.

Reklama

Utrzymanie dotychczasowej kwoty wolnej od podatku Terlecki ocenił jako efekt sytuacji państwa, którą zastał PiS oraz jako skutek kosztów reform przeprowadzanych przez PiS. - Z pewnością również sprawa podatków będzie rozwiązana w przyszłym roku, ma być kompleksowo rozwiązana, pomysł jest, ale są już też zarysy ustaw - dodał Terlecki.