Sobotnie wybory to konsekwencja wrześniowej decyzji zarządu krajowego PO o rozwiązaniu warszawskich struktur, którymi kierowała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Głównym zadaniem wybranego wówczas komisarza było przygotowanie zjazdu, który wskaże m.in. nowego szefa PO w Warszawie. Sobotnie wybory będą dwuetapowe - zjazd wyłoni przewodniczącego i radę powiatu, która następnie wybierze zarząd powiatu - powiedział w piątek PAP Halicki. Polityk sam nie zamierza ubiegać się o funkcję przewodniczącego. Jak powiedział Andrzej Halicki PAP, podczas zjazdu rekomenduje kandydaturę Marcina Kierwińskiego.

Reklama

Sam poseł PO potwierdził w rozmowie z PAP zamiar startu. Mamy pracowity okres przed sobą, trzeba bardzo szybko przygotować Platformę do boju wyborczego w Warszawie, niezależnie od tego kiedy on będzie - czy za dwa lata, czy PiS tutaj coś innego wymyśli i te wybory odbędą się wcześniej. Platforma musi być bardzo szybko przygotowana do kampanii wyborczej z jasno zakreśloną wizją jakiej Warszawy chcemy - podkreślił Kierwiński.

Pierwszą wiceprzewodniczącą warszawskiej PO miałaby z kolei zostać szefowa Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska. Myślę, że to byłby bardzo dobry duet organizacyjno-merytoryczny - ocenił Halicki. Kierwiński, obecnie m.in. członek zarządu krajowego PO i szef utworzonego przez Platformę parlamentarnego zespołu ds. badania "przypadków manipulowania przyczynami katastrofy smoleńskiej”, to jeden z najbliższych współpracowników lidera Platformy Grzegorza Schetyny.

Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w stołecznej PO, wynika, że jego kandydatura na przewodniczącego stołecznych struktur cieszy się też poparciem Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nie wiadomo jeszcze, czy Kierwiński będzie miał kontrkandydata. W nieoficjalnych rozmowach politycy PO wskazują na możliwość startu skonfliktowanego z władzami Platformy byłego wiceprezydenta Warszawy Jacka Wojciechowicza.

Reklama

Na początku września, po serii publikacji „Gazety Wyborczej” na temat nieprawidłowości wokół reprywatyzacji, ze stołecznego ratusza odeszli dwaj wiceprezydenci: Jarosław Jóźwiak i zdymisjonowany przez Gronkiewicz-Waltz Wojciechowicz. Zarząd PO podjął też wówczas decyzję o rozwiązaniu stołecznych struktur partii, którymi kierowała prezydent Warszawy.