Będę zgłaszał wniosek na drodze powództwa cywilnego wobec pani Mazurek z prośbą o odszkodowanie, bo tego typu wypowiedzi są nieakceptowalne - powiedział "Superstacji" Ryszard Petru. Chodzi o oskarżenia, wypowiedziane przez rzeczniczkę PiS o to, że szef Nowoczesnej jest "zdrajcą", bo doprowadził do debaty o Polsce w Parlamencie Europejskim. Rozmawiałem wczoraj z Guy Verhofstadtem z prośbą, aby debatę przenieść na 14 grudnia. Uważam, że to jest w interesie Polski, aby nie łączyć tych dwóch dat. Debaty w Parlamencie Europejskim i rocznicy stanu wojennego. Pani Mazurek powinna mi raczej dziękować, a nie oskarżać - dodał Petru.

Reklama

Wniosek o ukaranie Beaty Mazurek trafił też do sejmowej komisji etyki. To z kolei nie podoba się Krystynie Pawłowicz. Jest zdrajcą, jak w Unii Europejskiej nadaje na Polskę, to jest zdrajca Polski. W Komisji Etyki większość mają jego koleżanki i koledzy, także komisja etyki nigdy swoich nie skaże, a zawsze będzie wymierzała bolszewicką sprawiedliwość Prawu i Sprawiedliwości - podsumowała polityk PiS.