Ustawy autorstwa posłów PiS całościowo regulują postępowanie w TK i status jego sędziów. Ustawa o organizacji i trybie postępowania przed TK zmienia m.in. zasady wyłaniania kandydatów na prezesa TK i wprowadza jego sześcioletnią kadencję. Ustawa o statusie sędziów TK wprowadza m.in. jawność oświadczeń majątkowych sędziów TK, zmienia też zasady ich odpowiedzialności dyscyplinarnej. Ustawa Przepisy wprowadzające zawiera przepisy przejściowe do obu ustaw. Jej najważniejsze zapisy dotyczą wyboru nowego prezesa, w miejsce Andrzej Rzeplińskiego, którego 9-letnia kadencja sędziowska wygasa w poniedziałek o północy.

Co do zasady wszystkie trzy ustawy wchodzą w życie po 14 dniach od ich ogłoszenia. Część nowego prawa wchodzi jednak w życie w dzień po ogłoszeniu, czyli tuż po północy we wtorek. Traci też wtedy co do zasady moc obecna ustawa o TK z 22 lipca br.

Reklama

W poniedziałek w TVP Info prezydent Duda mówił, że trzeba stworzyć warunki, żeby można było wybrać kandydatów na nowego prezesa Trybunału. Zapowiedział, że natychmiast gdy otrzyma kandydatów wybranych uchwałą Zgromadzenia Ogólnego TK, wskaże prezesa. "Odchodzący prezes kończy właśnie swoją pracę w TK i trzeba stworzyć warunki do tego, żeby można było wybrać kandydatów na nowego prezesa i to jest niezwykle potrzebne" - podkreślił. Jak dodał, "jednym z obowiązków prezydenta jest bycie gwarantem ciągłości władzy państwowej". "Ciągłość władzy państwowej, to także Trybunał Konstytucyjny, bo jest to element władzy sądowniczej, czy jedna z instytucji władzy sądowniczej" - wskazał.

W dzień po ogłoszeniu Przepisów wprowadzających wchodzą w życie zapisy tej ustawy o tym, że: prezydent powołuje p.o. prezesa TK "spośród sędziów Trybunału o najdłuższym stażu pracy w sądownictwie powszechnym lub administracji państwowej szczebla centralnego na stanowiskach związanych ze stosowaniem prawa"; że tracą moc wcześniejsze czynności i akty dokonane w ramach procedury przedstawienia prezydentowi RP kandydatów na prezesa; że p.o. prezes w terminie miesiąca przeprowadza procedurę wyłonienia przez Zgromadzenie Ogólne TK kandydatów na prezesa TK - to on zwołuje obrady i przewodniczy im; że w tym ZO uczestniczą "sędziowie, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta RP; że każdy sędzia może zgłosić swą kandydaturę; że jako kandydatów na prezesa ZO przedstawia wszystkich, którzy uzyskali co najmniej 5 głosów; że likwidacji ulega stanowisko szefa Biura Trybunału, którego obowiązki "wykonuje prezes Trybunału lub upoważniona przez niego osoba".

Reklama

Obecna ustawa o TK z 22 lipca traci moc w dzień po ogłoszeniu Przepisów wprowadzających - z wyjątkiem artykułu o tym, że organizacyjne i administracyjne warunki pracy TK zapewnia prezes Trybunału oraz podległe mu Biuro Trybunału (Biuro ma przestać istnieć 1 stycznia 2018 r. - zastąpią je Kancelaria Trybunału oraz Biuro Służby Prawnej Trybunału). Opozycja podkreślała, że oznacza to, iż przez dwa tygodnie - kiedy generalnie wejdą w życie obie nowe ustawy - nie będzie przepisów regulujących tryb postępowania przed TK. Według opozycji, ma to uniemożliwić ewentualne zbadanie nowych ustaw przez TK przed ich wejściem w życie.

Reklama

Ustawa o organizacji i trybie postępowania generalnie wchodzi w życie po 14 dniach po ogłoszeniu Przepisów wprowadzających. Dzień po tym ogłoszeniu wchodzą zaś w życie jej artykuły ogólne o TK: że to "organ władzy sądowniczej powołany w celu wykonywania kompetencji określonych w konstytucji i ustawach"; że składa się z 15 sędziów; że organami TK są prezes i ZO, złożone z sędziów "którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta RP" (czyli także Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha, których przez rok prezes Rzepliński nie dopuszczał do orzekania w TK i do udziału w ZO - PAP). 1 stycznia 2018 r. wejdą zaś w życie zapisy o Kancelarii Trybunału i Biurze Służby Prawnej.

Po 14 dniach po ogłoszeniu Przepisów wprowadzających wchodzi też w życie generalnie ustawa o statusie sędziów TK. Dzień po tym ogłoszeniu wchodzą zaś w życie jej artykuły ogólne: że TK składa się z 15 sędziów; że "stosunek służbowy sędziego nawiązuje się po złożeniu ślubowania"; że "sędzia w sprawowaniu swojego urzędu jest niezawisły i podlega tylko Konstytucji" oraz zapisy o wynagrodzeniu sędziego TK i sędziego w stanie spoczynku.

Przepisy wprowadzające z mocy prawa unieważniają też decyzję dziewięciorga sędziów TK zebranych 30 listopada na ZO, którzy jako kandydatów na nowego prezesa Trybunału wybrali sędziów: Marka Zubika, Stanisława Rymara i Piotra Tuleję. Wobec braku kworum (stanowi je 10 sędziów), dziewięcioro sędziów wybranych przez poprzednie Sejmy uznało, że ma ustawowy obowiązek przedstawienia prezydentowi kandydatów. Z różnych przyczyn nieobecnych na tym ZO było trzech orzekających sędziów wybranych przez obecny Sejm. Kancelaria Prezydenta RP poinformowała po tym TK, że Andrzej Duda oczekuje na uchwałę ZO podjętą przez przynajmniej 10 sędziów.

Według Przepisów wprowadzających, w ZO ws. wyboru prezesa nie obowiązywałby generalny zapis ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK - że ZO podejmuje uchwały bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej 2/3 ogólnej liczby sędziów TK. W tym ZO mają uczestniczyć sędziowie, "którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta" (chodzi o wybranych do TK w grudniu ub.r. Muszyńskiego, Morawskiego i Ciocha).

Dzień po ogłoszeniu Przepisów wprowadzających wchodzi też w życie ich przepis, że p.o. prezes zarządza druk wyroków TK "podjętych z naruszeniem" ustaw o TK z czerwca 2015 r. i z lipca 2016 r. - chyba że dotyczą one aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą. Oznacza to, że nie będą wydrukowane wyroki TK z 9 marca i z 11 sierpnia br. o wcześniejszych nowelach czy ustawach o TK autorstwa PiS. Ich druku wcześniej odmówił rząd, powołując się na złamanie prawa przy ich wydaniu przez TK.

Przepisy wprowadzające stanowią też, że sędzia TK może - w miesiąc od wejścia w życie ustawy o statusie sędziów TK - przejść w stan spoczynku "w związku z wprowadzeniem w trakcie trwania jego kadencji nowych zasad realizacji obowiązków sędziego" - ten zapis wchodzi w życie po 14 dniach. Z przepisu tego skorzystać chce sędzia Andrzej Wróbel, który - jak ujawnił to w poniedziałek Rzepliński - postanowił tak, bo jest "zbrzydzony" tym, z jaką pogardą dla procedur wybiera się sędziów TK i kto może trafiać do tego gremium. Kadencja sędziego Wróbla miała dobiec końca w 2020 r. Jego rezygnacja oznacza, że Sejm obecnej kadencji będzie mógł wkrótce wybrać kolejnego, ósmego już sędziego 15-osobowego TK.

Inne wchodzące w tym samym czasie zapisy stanowią, że do postępowań wszczętych i niezakończonych w TK przed wejściem w życie ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK, stosuje się przepisy tej ustawy. Dokonane czynności procesowe pozostają w mocy.

Według Przepisów wprowadzających, stosunki pracy z pracownikami Biura TK wygasną 31 grudnia 2017 r., jeśli do 30 września 2017 r. nie zostaną im zaproponowane nowe warunki pracy i płacy, albo jeśli przed 15 grudnia 2017 r. odmówią oni przyjęcia nowych warunków.

Ustawa o organizacji i trybie postępowania przed TK wprowadza sześcioletnią kadencję prezesa TK (wcześniej sędzia powołany na prezesa był nim do końca swej kadencji sędziego). Do zadań ZO ustawa dodała uchwalenie Kodeksu Etycznego sędziego TK (jego naruszenie rodziłoby odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów). Ogłoszenie orzeczeń Trybunału zarządza prezes TK - to powrót do przepisów z wcześniejszych ustaw. Utrzymano zasadę, że pełny skład TK to co najmniej 11 sędziów.

Ustawa o statusie sędziów TK wprowadza m.in. jawność oświadczeń majątkowych sędziów TK. Sędziowie będą też składać oświadczenia o działalności gospodarczej małżonka. Niezłożenie oświadczeń oznaczałoby zrzeczenie się funkcji sędziego. Za podanie w nich nieprawdy groziłoby do 5 lat więzienia.

Ustawa nieco inaczej reguluje zasady uchylania sędziemu TK immunitetu przez ZO. Nową karą dyscyplinarną jest obniżenie uposażenia o 10 do 20 proc. Sędzia, także w stanie spoczynku, odpowiada dyscyplinarnie przed TK nie tylko za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności urzędu sędziego, lecz także za naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego TK. Zrezygnowano z obecnego wymogu zgody 2/3 sędziów TK na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej lub pozbawienie go wolności - i wprowadzono większość bezwzględną. O zainicjowanie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego TK może - na wniosek prokuratora generalnego - wystąpić prezydent RP, po zasięgnięciu opinii I prezesa SN.

Ustawa stanowi, że sędziowie TK przechodzą w stan spoczynku po zakończeniu kadencji lub na swój wniosek - jeśli z powodu choroby, ułomności lub utraty sił zostali uznani przez lekarza orzecznika ZUS za trwale niezdolnych do pełnienia obowiązków. W "szczególnie uzasadnionym przypadku" z wnioskiem o wydanie przez lekarza takiego orzeczenia mogłoby wystąpić ZO, które mogłoby wtedy przenieść takiego sędziego w stan spoczynku.

Według ustawy, sędzia TK nie może być członkiem władz spółki prawa handlowego, spółdzielni, fundacji prowadzącej działalność gospodarczą; nie może mieć w spółce prawa handlowego więcej niż 10 proc. akcji oraz prowadzić działalności gospodarczej. Nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej "niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów". Nie może podejmować dodatkowego zatrudnienia, z wyjątkiem zatrudnienia w charakterze pracownika naukowo-dydaktycznego u jednego pracodawcy, w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych w takim charakterze - o ile nie utrudnia to pełnienia obowiązków sędziego. Sędzia w stanie spoczynku zachowuje prawo wypowiadania się w sprawach publicznych, a ponadto nie miałby ograniczenia podejmowania zatrudnienia jako pracownik naukowy tylko u jednego pracodawcy.

Po odejściu Rzeplińskiego, w TK będzie siedmiu sędziów TK wybranych przez obecny Sejm. W grudniu ub.r. Sejm wybrał do TK zgłoszonych przez PiS: Julię Przyłębską, Piotra Pszczółkowskiego, Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha. Trzech ostatnich Rzepliński nie dopuszczał przez ponad rok do orzekania w TK, powołując się na wyroki TK z grudnia ub.r. o tym, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku ub.r. na podstawie prawnej uznanej przez TK za zgodną z konstytucją - Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka i Andrzeja Jakubeckiego, od których prezydent nie przyjął ślubowania. W kwietniu br. Sejm wybrał do TK kandydata PiS Zbigniewa Jędrzejewskiego, a w ubiegły czwartek - kandydata PiS Warcińskiego.

W TK pozostanie ośmioro sędziów wybranych przez Sejmy poprzednich kadencji: Stanisław Biernat (wiceprezes TK; jego kadencja upływa w czerwcu 2017 r.), Leon Kieres (kończy kadencję w 2021 r.), Małgorzata Pyziak-Szafnicka (kończy kadencję w 2020 r.), Stanisław Rymar (kończy kadencję w 2019 r.), Piotr Tuleja (kończy kadencję w 2019 r.), Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz (kończy kadencję w 2019 r.) i Marek Zubik (kończy kadencję w 2019 r.).

Łukasz Starzewski