Na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie rzecznik prasowy Młodzieży Wszechpolskiej Mateusz Pławski przekonywał, że obecny konflikt pomiędzy ugrupowaniem rządzącym a opozycją nie jest merytoryczny. Jego zdaniem to, co się dzieje w Sejmie i przed nim to "cyrk".

Reklama

Według niego spór służy do "podburzania obywateli przeciw sobie, destabilizuje państwo i dostarcza pretekstów do zewnętrznych medialnych i politycznych dywagacji nad stanem demokracji w Polsce". Dodał, że celem obu stron jest zbicie kapitału politycznego.

Zdaniem Pławskiego "nie ulega wątpliwości, że dzisiejsza opozycja protestuje tylko dlatego, że nie potrafi zaoferować niczego konstruktywnego Polakom, a ich nadaktywność wynika z frustracji z powodu utraty władzy".

Rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej uważa, że "całkowitą aberracją jest obrona wolnych mediów przez poprzednią koalicję rządzącą PO-PSL", która - jak mówił - "tej wolności nie potrafiła uszanować podczas afery podsłuchowej, czy podczas wyborów samorządowych".

Reklama

Wśród przykładów wymienił również wynoszenie przez policję dziennikarzy z PKW, czy próby szturmowania redakcji "Wprost" przez funkcjonariuszy ABW. - Nikt z dzisiejszej opozycji nie protestował wówczas przeciwko łamaniu swobód obywatelskich i wolności prasy - wskazał.

Pławski dodał, że w ciągu ośmiu lat rządów PO-PSL nie słyszeliśmy o "państwie policyjnym", mimo tego, że "brutalnie bito uczestników naszych manifestacji, a niewinnych kibiców trzymano miesiącami w aresztach".

Reklama

W ocenie MW, "powolna destabilizacja kraju, która ma obecnie miejsce nie jest jedynie winą demoliberalnych polityków i mediów". - Butna i chaotyczna polityka rządu podgrzewa atmosferę i daje przeciwnikom paliwo do działania - podkreślano.

Pławski zaznaczył, że władza "nie tylko nie stara się zasypywać podziałów w narodzie, ale cynicznie je pogłębia i wykorzystuje". - Każdy zamęt i fala protestów jest rozpętywana w momentach, w którzy rząd Prawa i Sprawiedliwości próbuje wprowadzić zmiany niekorzystne dla narodu - powiedział.

Zapewnił, że jego organizacja dystansuje się od obu stron sporu i zadeklarował dalszą "nie raz cichą i trudno dostrzegalną rzeczywistą prace u podstaw". - Obiecujemy dalsze propagowanie postaw patriotycznych i narodowych, by przygotować godnych następców niedojrzałych i niekompetentnych polityków - zaznaczył Pławski.

Działacze Młodzieży Wszechpolskiej odnieśli się także do wydarzeń w Berlinie, gdzie w poniedziałek wieczorem ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w tłum ludzi na terenie jarmarku świątecznego. Według ostatniego bilansu zginęło co najmniej 12 osób, a 48 zostało rannych, w tym część ciężko.

Pławski poinformował, że razem z Obozem Narodowo-Radykalnym w środę na Placu Zamkowym zorganizują manifestację sprzeciwu wobec islamizacji Europy. W Gdańsku, w czwartek zaplanowano podobne wydarzenie organizowane przez Młodzież Wszechpolską.

- Sprzeciwiamy się temu, chcemy aby Europa była kontynentem chrześcijańskim, chcemy aby Polska była krajem chrześcijańskim - podkreślił. - Mówimy stanowcze nie dla imigrantów - dodał.