- Na świecie są demokracje przymiotnikowe: w Rosji walczy się o demokrację suwerenną, na Zachodzie walczy się o demokrację liberalną, a ja chciałbym, żeby w Polsce była demokracja bezprzymiotnikowa, niepoddawana jakiejś ideologii – powiedział minister w RMF FM.

Reklama

- Opozycja chce mieć demokrację ideologiczną, która dominuje w niektórych państwach Europy Zachodniej. My byśmy chcieli mieć demokrację normalną, że wtedy, gdy ktoś wygrywa wybory, ma prawo rządzić, realizować swój plan i program, z którym doszedł do władzy i tyle – powiedział szef MSZ.

Dopytywany o wypowiedź z końca roku, że wizerunek rządu jest taki, że konsekwentnie wprowadza reformy, a wizerunek opozycji wygląda kabaretowo, minister powiedział w poniedziałek, że "martwi się o wizerunek Polski".

Reklama

- Chciałbym, żeby Polska była postrzegana jako kraj stabilny, jako kraj, który ma program zarówno wewnętrzny, jak i w polityce zagranicznej, i o to zabiegam – dodał.

Pytany, czy opozycja powinna zostać usunięta siłą, jeśli nie zakończy protestu do 11 stycznia, szef MSZ odparł, że "to nie jest pytanie do niego". Indagowany, że jest posłem, dodał: - Chciałbym, żeby prawo było przestrzegane oczywiście i ci, którzy mają obowiązek egzekwowania prawa, to prawo wyegzekwowali.

Jego zdaniem nie ma potrzeby powtarzania głosowania nad budżetem. - Głosowanie nad budżetem, jeśli dobrze pamiętam 16 grudnia, odbyło się zgodnie z procedurami – zaznaczył.

Reklama

Pytany o życzenia noworoczne dla opozycji odparł: - Rozsądku, rozsądku i jeszcze raz rozsądku.

Szef MSZ podkreślił, że przed dyplomacją w rozpoczynającym się roku stoi wiele międzynarodowych wyzwań m.in. realizacja porozumień, integracja regionu, bycie ważnym partnerem w dyskusji na temat przyszłości UE.

- Dostosowujemy swoich partnerów do różnych interesów, Polska ma różne interesy w różnych kwestiach. Są interesy w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego i tu są partnerzy tacy jak Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, państwa które podobnie postrzegają kwestie międzynarodowe – wskazał minister. - Mamy interesy w dziedzinach takich jak ekonomia, gospodarka i tutaj np. nasza gospodarka żyje w symbiozie z Unią Europejską, a szczególnie Niemcami – dodał.

Pytany, czy w działaniach dyplomatycznych pomaga Polsce Donald Tusk, odparł, że "na razie nam w niczym nie pomógł". Odpowiadając zaś, na życzenia napisane na Twitterze, w których szef Rady Europejskiej prosił o "ojczyznę wolną od zła i głupoty", stwierdził, że chciałby, by Tusk pozostał jak najdalej od Polski. Bo to on jest ikoną tych kwestii, które wspomniał w tych swoich życzeniach - dodał. Donald Tusk jest ikoną zła i głupoty? - zapytał wtedy Robert Mazurek. Tak się podpisał pod tym, także jest ikoną tego i chciałbym, żeby jak najdalej został od Polski - odparł szef polskiej dyplomacji.

Szef MSZ pytany o ograniczenie dotacji dla telewizji Biełsat, powiedział, że "nie ma pieniędzy na tę inicjatywę". - Stanęły przed nami nowe zadania – uchodźcy syryjscy którym należy pomagać i inne kwestie – powiedział. Dodał, że rozwiązaniem jest to, by Telewizja Polonia i TVP Kultura były odbierane na Białorusi; tym bardziej, że - jak dodał - tam "żyje kilkaset tysięcy Polaków".