Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2017 rok - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta RP.

Sejm uchwalił budżet na 2017 r. 16 grudnia podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej. Senat w środę nie zgłosił poprawek do budżetu na 2017 r. Uchwałę w tej sprawie poparli wszyscy obecni senatorowie PiS. Spośród 33 senatorów PO, 32 nie uczestniczyło w głosowaniu. W debacie senatorowie PO dowodzili, że "ten budżet nie istnieje".

Reklama

Witek pytana w piątek w RMF FM, czy nie zaskoczyło ją tempo, w jakim prezydent podjął decyzję ws. ustawy budżetowej na rok 2017 odparła, że "kompletnie" nie jest nim zaskoczona. Zaznaczyła, że zarówno prace nad budżetem w Sejmie i Senacie, jak i decyzja prezydent o podpisaniu ustawy odbyły się zgodnie z ustawowymi terminami.

Termin nie mówi, że trzeba podpisać ustawę w ostatnim dniu. Prezydent wybiera, kiedy chce złożyć swój podpis. Z tego, co słyszymy, co powiedział rzecznik prezydenta, pan prezydent zapoznał się - zresztą znacznie wcześniej - ze wszystkimi dokumentami, opiniami, ekspertyzami. Nie miał żadnych wątpliwości, że budżet jest uchwalony zgodnie z procedurą - powiedziała Witek.

Reklama

Jak mówiła, "prezydent sprawdził wszystkie możliwe ekspertyzy i zapoznał się z materiałami i gdyby miał wątpliwości z całą pewnością podpisu by nie złożył".

Pytana, czy nie byłoby lepiej, gdyby wątpliwości opozycji i części prawników co do legalności uchwalenia budżetu rozstrzygnął Trybunał Konstytucyjny, Witek odparła, że wychodząc z takiego założenia, trzeba by każdą ustawę kierować do TK.

Opozycja jest po to, żeby krytykować rząd, to jest zupełnie naturalne, my to rozumiemy. Opozycja ma prawa zgłaszać różne wnioski, ma prawo zgłaszać ustawy do TK, jeżeli uważa, że one są sprzeczne z konstytucją - powiedziała minister.

Reklama

Jak zaznaczyła, ustawa budżetowa to właściwie najważniejsza z ustaw, bo dotyczy pieniędzy przewidzianych na realizację wszystkich planów i programów rządu i dlatego rządowi zależało na sprawnym procedowaniu nad nią. Chcieliśmy, żeby tak było, ale nie chciała tego opozycja; robiła to demonstracyjnie - PO i Nowoczesna - i wszystkie możliwości proponowane prze PiS były przez nią odrzucane - powiedziała Witek.

Zgodnie z ustawą, dochody budżetu państwa wyniosą ponad 325 mld zł, a wydatki ponad 384 mld zł, maksymalny poziom deficytu nie przekroczy zaś 59 mld 345 mln 500 tys. zł.

Pan prezydent doszedł do wniosku, po zapoznaniu się z opiniami, wyjaśnieniami, zarówno marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, że głosowanie 16 grudnia 2016 roku nad ustawą budżetową odbyło się zgodnie z przepisami i zgodnie z regulaminem Sejmu, nie naruszone zostały żadne standardy - mówił dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski podczas briefingu prasowego.