Jak zaznaczyła Joanna Lichocka, "pucz nie musi być wojskowy", jak głosi między innymi definicja w Słowniku języka polskiego PWN. – To dokonanie zamachu w wolnych demokratycznych wyborach metodami niedemokratycznymi. Mogą do tego służyć bojówki. (…) Ze zdumieniem obserwuję, że media idą śladem narracji opozycji, która próbuje drwić z tego, że mieliśmy próbę zamachu na legalnie wybrany rząd – tłumaczy posłanka PiS na łamach "Super Expressu".

Reklama

Lichocka wyraziła przekonanie, że "cała sekwencja zdarzeń z 16 grudnia została przez opozycję zaplanowana". – Próbowano doprowadzić do obalenia rządu, przyjęcia budżetu i ustawy dezubekizacyjnej – oceniła była dziennikarka.