Sprawa toczyła się z prywatnego aktu oskarżenia, który złożyła żona posła. Zarzuciła mu, że dwukrotnie we wrześniu 2015 i lipcu 2016 r. naruszył jej nietykalność cielesną - do zdarzeń tych miało dojść w Sarnowie (gmina Stolno w powiecie chełmińskim - PAP).

Reklama

Sąd uznał Zbonikowskiego za winnego częściowo jednego z czynów - z września 2015 roku - z tym zastrzeżeniem, że nie uderzył żony w głowę, ale naruszył jej nietykalność cielesną szarpiąc za rękę i ubranie podczas próby odebrania telefonu komórkowego.

Jednocześnie Zbonikowski został uniewinniony od zarzutu naruszenia nietykalności cielesnej żony w 2016 r. Sąd nie dał w tym zakresie wiary zeznaniom kobiety.

Reklama

Małżonkowie są w trakcie procesu rozwodowego.

W październiku 2015 r. Prokuratura Rejonowa w Chełmnie umorzyła śledztwo dotyczące posła Zbonikowskiego, który siłą miał zabrać swojej żonie telefon. Prokurator uznał, że czyn nie nosi znamion rozboju, który jest ścigany z urzędu. Wcześniej żona zgłosiła zawiadomienie w tej sprawie po wrześniowym zdarzeniu, które kilka dni później wycofała twierdząc, że między nią a mężem doszło do nieporozumienia.

- W toku śledztwa prokurator ustalił, że zabór telefonu nie nastąpił w celu przywłaszczenia, a jedynie w celu pozyskania zawartych w nim informacji. Takie ustalenie przesądziło konieczność rozpatrywania czynu pod kątem zaistnienia przestępstw określonych w art 267 par. 1 i art. 268 kodeksu karnego, czyli kradzieży informacji i naruszenia prawa do zapoznania z informacją. To są przestępstwa publiczno-skargowe, które są ścigane na wniosek, a pokrzywdzona takiego wniosku nie złożyła - mówiła wówczas szefowa Prokuratury Rejonowej Judyta Głowacka.

Władze PiS 17 września 2015 r., po informacjach w mediach o postępowaniu w chełmińskiej prokuraturze i wypłynięciu do włocławskiej prokuratury anonimu, który miał dotyczyć obyczajowych spraw posła, postanowiły zawiesić Zbonikowskiego w prawach członka partii i wycofały rekomendację dla jego kandydatury w wyborach do Sejmu. Zbonikowski uzyskał jednak mandat parlamentarny. 10 czerwca 2016 r. poseł Zbonikowski ponownie został przyjęty przez Komitet Polityczny PiS w szeregi partii.