Według ostatniego sondażu zrealizowanego przez Kantar Millward Brown dla "Faktów" TVN i TVN24, spośród partii na pierwszym miejscu uplasowała się Platforma Obywatelska; poparcie dla niej wzrosło o 4 pkt. proc. do 31 proc., a poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości pozostało na poziomie 29 proc. Z kolei poparcie dla Kukiz'15 wynosi 10 proc. (bez zmian), dla SLD 6 proc. (-2 pkt. proc.), a dla Nowoczesnej 5 proc. (-3 pkt. proc.).

Reklama

Bardzo uważnie analizuję sondaże, zarówno te, jak i dotyczące np. poparcia dla reformy edukacji - ale głębiej. Bo to nie jest tylko pytanie o poparcie dla partii, ale zarazem badanie nastroju, trendów, optymizmu na przyszłość - powiedział Karczewski.

Jak zauważył, sondaże są często robione w sytuacji pewnego wzmożenia emocjonalnego społeczeństwa. Marszałek podkreślił, że jeżeli zrobi się badania np. w dniu, w którym składa się prawie pół miliona podpisów w sprawie przeprowadzenia referendum dotyczącego edukacji, to wzmacniają się emocje i wynik ten nie jest do końca zgodny z prawdą. On świadczy tylko o emocjach, a my nie zajmujemy się ich generowaniem - dodał. Były badania - i to niedawno - które pokazywały, że większość Polaków jest za tym, by reformę wprowadzać, by zlikwidować gimnazja - podkreślił Karczewski.

Według niego na sondaże trzeba patrzeć szerzej. Ja tak patrzę. Spotykam się z analitykami, ekspertami z różnych dziedzin nauki i ja to analizuję. Moim zdaniem najlepsze z sondaży to wyniki GUS dot. spadającego bezrobocia oraz ogromny wzrost ściągalności podatków - powiedział Karczewski.

Reklama

Podkreślił, że PiS jest obecnie na takim etapie, kiedy dokonuje istotnych zmian w Polsce. To przypomina sytuację remontu - nikt nie jest zadowolony w jego trakcie. To efekt jest do zbadania. Będziemy patrzyli z większą uwagą na sondaże, kiedy skończymy +remontować+ i będą tego wyniki, a my będziemy mieć kampanię. Będziemy wtedy mówili, rozliczali się - mówił marszałek Senatu.

Jeśli chodzi o PO - oni robią teraz kampanię. Bo niczym innym był niedawny przyjazd Donalda Tuska do Polski jak rozpoczęciem kampanii, taki był cel wizerunkowy - jest kopanie piłki, sondaże skaczą - zauważył.

Marszałek, jak mówił, jest przekonany, że wzrost notowań Platformy jest spowodowany spadkiem poparcia dla Nowoczesnej. "Nowoczesna odkryła się i pokazała, że jest partią sezonową, i ten sezon im mija; pokazała, że jej lider, Ryszard Petru, który zaliczył wiele wpadek, został uznany przez społeczeństwo za polityka mało wiarygodnego, mało doświadczonego i bez wizji" - ocenił Karczewski.

Reklama

Jednocześnie podkreślił, że PiS skupia się na pracy a nie myśli o słupkach. One teraz nie są istotne - będą w momencie, gdy zostanie chorągiewką pokazywany start kampanii. Teraz jest 16 czy 17 miesiąc rządów PiS i żaden rząd - z wyjątkiem pierwszego rządu PO - nie miał tak dużego poparcia, przede wszystkim tak stałego - powiedział marszałek Senatu.