Prezydent powiedział w środę podczas uroczystości w 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja, że chce, aby w sprawie konstytucji RP odbyło się w przyszłym roku - gdy przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości - referendum. Podkreślił, że naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej swojego państwa, na temat m.in. roli prezydenta, Sejmu, Senatu. CZYTAJ WIĘCEJ >>>

- To nie jest pomysł pana prezydenta, to jest pomysł PiS. Przypomnę, że już w ubiegłym roku pan prezes Jarosław Kaczyński mówił o tym głośno. Ja sama, jako rzecznik PiS, byłam o to pytana. Ta konstytucja wymaga zmian, mówiliśmy o tym - powiedziała Witek w TVN24.

Dodała, że zapowiedź prezydenta, która padła z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, "to jest jego autonomiczna decyzja, do której ma oczywiście prawo".

Na pytanie, czy prezydent konsultował z rządem decyzję ws debaty nad konstytucją i referendum, Witek odpowiedziała, że prezydent nie ma żadnego obowiązku pytania i konsultowania tego, kiedy ogłosi taką propozycję, ani z rządem, ani z prezesem PiS. Dopytywana, czy PiS i rząd popierają ten pomysł szefowa gabinetu premiera powiedziała, że rząd do tego nic nie ma, ponieważ jeżeli prezydent złoży taką inicjatywę, trafi ona do Senatu.

Reklama
Zgodnie z konstytucja referendum ogólnokrajowe zarządzić ma prawo m.in. prezydent za zgodą Senatu.

Witek podkreśliła, że trzeba przeprowadzić szeroką debatę, żeby się zorientować, w jakim kierunku powinny pójść ewentualne pytania referendalne. - To nie chodzi tylko o to, żeby zapytać "czy jesteś za zmianą, czy nie, obecnej konstytucji", ale żeby nakreślić kierunki, w jakich ewentualnie ta zmiana mogłaby nastąpić - zaznaczyła.

- Oczekujemy, myślę, że my wszyscy, że pan prezydent Andrzej Duda w niedługim czasie przedstawi nam jakąś mapę drogową dochodzenia do samego referendum, o którym powiedział. Dlatego, że dzisiaj usłyszeliśmy tylko, że chciałby w tę rocznicę w 2018 roku, żeby obywatele się wypowiedzieli, ale do tego potrzebne są konkrety i o te konkrety pytamy - dodała Witek.