Tadeusz Cymański ocenił w środę w Radiu Zet, że Program 500 plus, to perła w koronie, która wymaga modyfikacji. Mam trochę różnych, krytycznych uwag do tego programu, który powinien być modyfikowany, sprawdzany, monitorowany - zaznaczył. Jak dodał, środki publiczne powinny być kierowane do ludzi, którzy rzeczywiście są w trudnej sytuacji. Uważam za nieporozumienie, podejrzanie również moralnie, etycznie, kierowanie tych środków do ludzi bardzo bogatych - powiedział Cymański.

Reklama

Pytany o błędy rządu, Cymański powiedział, że gdyby porównywać politykę do jazdy figurowej na lodzie, to wybory przegrywa się nie za wartość techniczną programu, tylko wrażenie artystyczne. Przegrywa się przez głupotę, drobne wpadki, wypowiedzi i zdarzenia - stwierdził. Jak dodał, np. przez sprawę Bartłomieja Misiewicza i brak reakcji, PiS poniósł straty wizerunkowe. Należy się uczyć z przeszłości. Pycha z nieba spycha - podkreślił. Dopytywany, gdzie jest największy błąd PiS, Cymański powiedział, że w języku, w uogólnianiu pewnych problemów.

Rządowy program wsparcia dla rodzin 500 plus ruszył 1 kwietnia 2016 r. Dzięki programowi wypłacane jest świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł miesięcznie na każde drugie i kolejne dziecko do 18 lat. W mniej zamożnych rodzinach (po spełnieniu kryterium dochodowego w wysokości 800 zł na osobę w rodzinie lub 1200 zł w przypadku rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi), świadczenie przysługuje również na pierwsze dziecko.

Według kwietniowych danych MPRiPS, łącznie (od 1 kwietnia 2016 r.) do wszystkich rodzin z programu "Rodzina 500 plus" trafiło ok. 23 mld zł. Świadczeniem wychowawczym objęto prawie 2,6 mln rodzin.

Reklama