Za pociągnięciem do odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa PiS było 167 posłów, przeciw zagłosowało 265 posłów, a 3 posłów wstrzymało się od głosu. O umorzenie postępowania wnosiła sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Wcześniej Sejm odrzucił także wnioski posłów PO i Nowoczesnej o ponowne skierowanie sprawy do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.

Reklama

Komisja opowiedziała się przeciwko pociągnięciu Kaczyńskiego do odpowiedzialności przed TS w połowie grudnia ub.r. Wstępny wniosek PO, który zainicjował postępowanie w tej sprawie pochodzi jeszcze z 2012 r. Rozpatrzenie wniosku przez komisję w obecnej kadencji Sejmu było możliwe, ponieważ zgodnie z ustawą o TS, sprawy dotyczące odpowiedzialności przed TS, którym marszałek Sejmu nada już bieg, są kontynuowane niezależnie od rozpoczęcia nowej kadencji parlamentarnej.

Platforma zarzucała Kaczyńskiemu oraz Ziobrze, że motywem ich działań było "uniemożliwienie działalności politycznej i zawodowej przeciwników politycznych partii Prawo i Sprawiedliwość poprzez usiłowanie wykazania, iż w polskim życiu politycznym, społecznym i gospodarczym funkcjonuje rzekoma sieć powiązań polityczno-biznesowo-towarzyskich o charakterze przestępczym (tzw. układ)". Zarówno Ziobro, jak i Kaczyński stwierdzali wielokrotnie, że nie widzą żadnych podstaw do postawienia ich przed TS.

Wniosek o postawienie premiera lub ministra przed Trybunałem Stanu może złożyć co najmniej 1/4 (115) posłów. Decyzja o postawieniu członka Rady Ministrów przed Trybunałem Stanu zapada, jeśli zagłosuje za nią co najmniej 3/5 (276) posłów.

Reklama