Lekarze rezydenci protestują od 2 października; część z nich prowadzi protest głodowy w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie. W sobotę ich przedstawiciele złożyli w kancelarii premiera pismo, w którym przedstawili swoje postulaty.

Reklama

Zdaniem Joanny Lichockiej były minister zdrowia „nie potrafił zapewnić podwyżek i źle rozdzielał rezydentury, a dzisiaj chce ich zachęcać do politycznej rozgrywki. Posłanka na poniedziałkowej konferencji prasowej w Kaliszu zaapelowała do lekarzy rezydentów: nie ufajcie takim politykom, którzy mieli okazję zmienić wasz los, a nie zrobili tego i przyczynili się do tego, że dzisiaj głodujecie.

Według posłanki PiS nie ma sporu między lekarzami rezydentami a rządem PiS co do tego, żeby wydatki na służbę zdrowia wynosiły minimum 6 proc. PKB. To jest decyzja tego rządu i to jest minimum, do którego chcemy szybko dojść - zapewniła. Lichocka dodała, że z niepokojem patrzy, jak do protestu lekarzy rezydentów próbują podłączyć się politycy, którym wydaje się, że na służbie zdrowia podbiją swoje bardzo niskie punkty sondażowe.

Zauważyła jednocześnie, że po latach zapaści i bardzo złej polityki za czasów PO i PSL w dziedzinie służby zdrowia, rzeczywiście jest co nadrabiać, bo zmarnowano mnóstwo pieniędzy.

Reklama

Obecny rząd wychodzi z sytuacji stworzonej przez poprzedników, ale stan służby zdrowia jest bardzo zły i nie ma cudów, żeby naprawić to w ciągu 2 miesięcy, na to trzeba czasu - podkreśliła posłanka. Jej zdaniem rząd PiS jest świadomy celów i potrzeb lekarzy rezydentów, dlatego już zwiększono finansowanie tej grupy zawodowej.

Kwota na wynagrodzenia rezydentów i stażystów od 2015 roku wzrosła o ponad 40 proc. Z wydatkowanych na ten cel w 2017 roku 812 mln zł kwota w 2018 roku wzrośnie do ponad 1 miliarda złotych, a przez najbliższe 4 lata wynagrodzenia rezydentów wzrosną o ponad 2 tysiące złotych - zaznaczyła Lichocka.

Posłanka podkreśliła także, że PiS dba o przyszłość kadr medycznych. W 2017 roku limity przyjęć na bezpłatnych studiach lekarskich zwiększyły się o ponad 850 miejsc w stosunku do roku 2015.