- Mieliście ministra obrony narodowej, który był otoczony przez ludzi, którzy mają dziwne związki z Rosją. Co to jest, jeśli nie ingerencja? – pytała w rozmowie z #RZECZoPOLITYCE Anna Applebaum.

Reklama

Zwróciła uwagę, że powstała książka o tym, jakie dziwne związki były szef MON ma z Rosjanami. - I to jest ktoś, kto funkcjonuje w polityce w Polsce od wielu lat. To nigdy nie było badane przez rząd. I on funkcjonuje do dzisiaj - tzn. nie jest już w rządzie, ale jest w partii – powiedziała.

Dodała, że ingerencja w wybory nie musi być wcale w czasie samych wyborów. - To co Rosja robi, co robi w każdym kraju europejskim, to jest promowanie ekstremalnych ludzi i ekstremalnych opinii. Oni to robią w Niemczech - i ja to badałam akurat. Oni to robią we Francji - pomagają Marine Le Pen. Jeżeli oni to robią wszędzie, pan sądzi, że to jest niemożliwe, że oni to robią w Polsce? Że tu jest jakaś strefa bez ingerencji rosyjskiej np. w polskim internecie czy w polskiej polityce? - pytała prowadzącego Jacka Nizinkiewicza.

Stwierdziła, że Polska nie jest w stanie przeciwstawić się tej ingerencji. Pokazuje to już sam fakt, że nikt nie zbadał związków Macierewicza z Rosją.

Reklama