Jesteśmy zażenowani i zdegustowani, że premier Morawiecki po raz kolejny mówi o budowaniu jakiegoś systemu, który będzie trwał nie wiadomo ile. Dzisiaj jesteśmy od 5 dni w Sejmie z naszymi niepełnosprawnymi dorosłymi dziećmi, które mają niecałe 900 złotych na przeżycie przez cały miesiąc. To jest ogromne nieporozumienie – skomentowała propozycję Mateusza Morawieckiego Iwona Hartwich, przedstawicielka protestujących w Sejmie.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Mateusz Morawiecki po spotkaniu w Sejmie z protestującymi rodzicami i opiekunami osób niepełnosprawnych zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych, których określił mianem "funduszu solidarnościowego". Składająca się na niego danina miałaby pochodzić od osób najlepiej zarabiających. Morawiecki zadeklarował ponadto, że rząd postara się jak najszybciej doprowadzić do wyrównania wysokości renty socjalnej i minimalnej renty.

Te słowa nas zaniepokoiły i rozczarowały. Wygląda na to, że premier ma opory przed udzieleniem pomocy właśnie tej konkretnej grupie niepełnosprawnych, pełnoletnich osób. Programy przedstawione podczas konwencji PiS rzeczywiście dotyczyły osób niepełnosprawnych, ale konkretnie dzieci do 18 roku życia i seniorów. Grupy 18-letnich i starszych niepełnosprawnych żaden z tych programów tak naprawdę nie dotyczy - dodała Aneta Rzepka, matka osoby niepełnosprawnej.

Reklama