Były prezydent mówił w "Faktach po faktach", że "skoro nie ma żadnej siły politycznej, oprócz prezydenta, która by deklarowała żywe zainteresowanie referendum i gwarantowała głębokie zaangażowanie w mobilizowanie opinii publicznej, to jest ryzyko, że to się nie uda".

Reklama

- Nie wezmę udziału w tym referendum ze względu na to, że autorem pomysłu i motorem politycznego dążenia do zmiany konstytucji, w nieznanym kierunku zresztą, jest prezydent, który ma na sumieniu złamanie obecnej konstytucji, dlatego jest to działanie niewiarygodne – podkreślił Bronisław Komorowski.

- W najbliższym czasie zamierzam opublikować „białą księgę” naruszeń konstytucji w Polsce, aby przypomnieć nie tylko to, co się stało, ale również zachęcić do tego, żeby to w przyszłości spróbować naprawić. Księga będzie dotyczyła czasu, kiedy konstytucja jest łamana, czyli ostatnich 2,5 roku, od początku rządów aktualnej ekipy, która robiła to bezwstydnie i jawnie - zadeklarował.

Reklama