Karczewski i Mucha, który jest także pełnomocnikiem prezydenta ds. referendum konsultacyjnego ws. konstytucji, spotkali się w środę przed południem w Senacie. Prezydencki minister przekazał po spotkaniu, że poinformował marszałka Senatu, iż zgodnie z decyzją prezydenta, w projekcie postanowienia o zarządzeniu referendum pytań nie będzie więcej niż 10.

Reklama

- Może być tych pytań mniej; ciągle jesteśmy na takim etapie, że są możliwe modyfikacje, zmiany, jeżeli takie prepozycje ze strony Senatu, czy ze strony PiS będą kierowane, które będą korespondowały z obszarami, które zostały przedstawione przez zespół roboczy na posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju - powiedział Mucha.

Dodał, że projekt postanowienia prezydenta ws zarządzenia referendum, może zostać skierowany do Senatu najwcześniej 23 lipca. - Ja ze swojej strony, nie przesądzając decyzji Senatu, ufam, że ona może być pozytywna - powiedział prezydencki minister.

Mucha wyraził też zadowolenie ze "wsparcia idei referendum" przez marszałka Senatu. Podkreślił, że to "bardzo mocny głos co do potrzeby zmiany konstytucji" oraz dyskusji na ten temat. - Tu jesteśmy zgodni i bardzo się cieszę, że pan marszałek takie stanowisko artykułuje - dodał.

Reklama

- Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie tak ten proces uporządkować, żeby on prowadził do jak najlepszej decyzji Senatu - podkreślił Mucha.

Marszałek Senatu relacjonował, że podczas spotkania rozmawiano m.in. na temat liczby pytań, które mają znaleźć się w referendum. - Jeśli pan prezydent się zdecyduje (...) na skierowanie wniosku do Senatu, to ta liczba (pytań - PAP) będzie mniejsza. Mówiliśmy o siedmiu-ośmiu pytaniach, góra dziesięciu - mówił.

- Podjęcie ostatecznych decyzji przed nami. Bardzo nam zależy, aby te decyzje, dotyczące przyszłości i referendum konsultacyjnego i zmian w konstytucji były naszymi wspólnymi decyzjami - podkreślił.

Karczewski poinformował jednocześnie, że z Muchą umówił się na kolejne spotkanie, które odbędzie się w przyszłą środę o godz. 10. Dodał, że tego samego dnia przed godz. 11 odbędzie się też konferencja prasowa.

Dopytywany później przez dziennikarzy o planowane pytania referendalne, marszałek Senatu zaznaczył, po rozmowie z ministrem Muchą wie, że mogą one być inne niż te 15, których lista została udostępniona. Pytany, czy któreś z zaproponowanych pytań mu się podoba, odpowiedział, że "to dotyczące służby zdrowia".

Na pytanie, czy - tak jak sugerował minister Mucha - marszałek Senatu wspiera zaproponowane referendum, Karczewski odpowiedział, że wspiera ideę referendum w ogóle.

Reklama

Karczewski mówił też, że prezydent chce zorganizowania referendum w dniach 10 i 11 listopada, podczas gdy on sam uważa ten termin za "trudny".

W ubiegłym tygodniu na posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju przedstawiono propozycję 15 pytań, które mogłyby zostać zadane w referendum.

Wśród propozycji znalazły się m.in. pytania o uchwalenie nowej konstytucji lub dokonanie zmian w obecnej, o konstytucyjne zagwarantowanie członkostwa Polski w UE oraz w NATO, o zapisanie wyższości konstytucji nad prawem międzynarodowym, o zagwarantowania wsparcia dla rodziny, polegającego na wprowadzeniu zasady nienaruszalności praw nabytych (takich jak świadczenie "500 plus"). Wśród propozycji jest też pytanie o przyznanie w konstytucji "gwarancji szczególnej opieki zdrowotnej kobietom ciężarnym, dzieciom, osobom niepełnosprawnym i w podeszłym wieku".

Zdaniem marszałka Senatu przedstawionych pytań referendalnych obecnie jest za dużo; Karczewski uważa, że "niektóre z nich należałoby usunąć, a nad innymi jeszcze trochę popracować".