Zgodnie z projektem, oprócz zachowań "uniemożliwiających, poprzez rażące naruszanie przepisów odpowiednich regulaminów, pracę Senatu lub jego organów" oraz przypadków naruszania swoim zachowaniem powagi Senatu "na jego posiedzeniu lub posiedzeniu jego organu", pociągnięciu do odpowiedzialności podlegać mają również zachowania senatorów naruszające "w rażący sposób spokój lub porządek na terenie będącym w zarządzie Kancelarii Sejmu lub Kancelarii Senatu".

Reklama

Zmiana ta idzie w ślad za przyjęciem czerwcowej nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, która wprowadziła - jako nową przesłankę ukarania parlamentarzysty - naruszenie w rażący sposób spokoju lub porządku na terenie będącym w zarządzie Kancelarii Sejmu lub Kancelarii Senatu.

Zgodnie z regulaminem Senatu, marszałek może zarządzić ukaranie senatora obniżeniem uposażenia lub diety "o kwotę nieprzekraczającą połowy miesięcznego odpowiednio uposażenia lub diety, na okres nie dłuższy niż 3 miesiące". Marszałek może też zarządzić utratę prawa senatora do diety parlamentarnej. Od zarządzenia marszałka, senatorowi przysługuje odwołanie do prezydium Senatu w terminie 14 dni od dnia jego doręczenia.

Reklama

Senatorowie PiS zaproponowali też m.in., aby to przewodniczący komisji - w przypadkach, w których przedmiotem obrad komisji senackiej, mają być informacje niejawne - decydował o utajnieniu obrad. Obecnie decyzję o utajnieniu obrad lub odbyciu posiedzenia niejawnego, musi podjąć cała komisja - na wniosek marszałka Senatu, przewodniczącego lub co najmniej 3 członków komisji.

Reklama

Senator sprawozdawca Krzysztof Słoń (PiS) powiedział na posiedzeniu komisji regulaminowej, etyki i spraw senatorskich oraz komisji ustawodawczej, że zaproponowany projekt zmian ma charakter spójny i odzwierciedla potrzeby regulaminu Senatu. - To jest nasza wspólna troska - dobrze oddający rzeczywistość, funkcjonujący Regulamin Wysokiej Izby, dlatego składam wniosek o przyjęcie go bez poprawek - oświadczył. Wniosek ten w głosowaniu uzyskał akceptację połączonych komisji.

Senator Konstanty Radziwiłł (PiS) podkreślił, że projekt jest lakoniczny i rzeczowy. - Osobiście uważam, że projekt jest poprawny, dotyka wszystkich tych rzeczy, które są ważne - ocenił. - Jeśli (ten projekt) wymaga nazwijmy to dopieszczenia edytorskiego, to oczywiście trzeba to zrobić, ale nie widzę żadnej potrzeby, żeby w żadnym punkcie, który tutaj jest opisany, go rozbudowywać o dodatkowe elementy, w tym także takie, które nawet, jeśli nie są uregulowane, to są praktyką - mówił Radziwiłł.

Przeciwni projektowi byli senatorowie PO. Piotr Zientarski (PO) podkreślił, że zmiany dotyczące regulaminu Izby, powinny być ustalone w konsensusie. W związku z tym, że - jego zdaniem tak się nie stało - złożył wniosek o odroczenie posiedzenia komisji nad tym projektem, ponieważ - jak wyjaśnił - wymaga on głębokiej analizy i refleksji. Wniosek ten nie uzyskał akceptacji komisji w głosowaniu.

Zdaniem senatora Sławomira Rybickiego (PO), przepisy ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, z powodu której regulamin Senatu wymaga zmiany, są "nieostre" i dają ogromną swobodę interpretacyjną w stosowaniu (jej) przez marszałka Senatu. - I w tym widzimy wielkie niebezpieczeństwo - podkreślił.

- Projekt uchwały w żaden sposób nie rozwiewa naszych wątpliwości, dlatego uważam, że powinniśmy ten projekt odrzucić - oświadczył Rybicki. Jak dodał, należy ten projekt odrzucić również dlatego, że zawiera inne propozycje, które w zbyt daleko idący sposób ingerują w uprawnienia innych organów Senatu.

Projekt uchwały zakłada też przyznanie marszałkowi Senatu prawa do samodzielnego nadawania, w drodze zarządzenia, statutu Kancelarii Senatu. Dotychczas proponowany przez marszałka statut musiał być zaopiniowany przez prezydium Senatu oraz komisję regulaminową, etyki i spraw senatorskich. Zmiana ta - według załączonego uzasadnienia projektu - "zmierza do ujednolicenia regulaminowych kompetencji marszałków obu izb Parlamentu w zakresie nadawania statutu kancelariom Sejmu i Senatu".