"Ćwiczę mój Polski! Myślę, że z czasem będzie mi szło coraz lepiej, ale póki, co nie jest łatwo:) Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła powiedzieć: +I speak Polish, what’s your superpower?+. Proszę trzymać za mnie kciuki!" – taki wpis pojawił się pod nagraniem opublikowanym na Twitterze ambasady USA w Polsce.

Reklama

Georgette Mosbacher do Warszawy przyjechała we wtorek. O tym także poinformowała z kolei na swoim Twitterze. "Cieszę się bardzo, że jestem w Polsce!" – napisała. 71- letnia Mosbacher w poniedziałek złożyła w MSZ kopie podpisanych przez prezydenta USA listów uwierzytelniających. Na twitterowym koncie ambasady napisała po polsku, że cieszy się z przybycia do Warszawy.

Georgette Mosbacher to bizneswoman, gwiazda nowojorskich i waszyngtońskich salonów goszczących amerykańską i zagraniczną elitę. Wspierała finansowo Partię Republikańską. Ekscentryczna bizneswoman pochodzi z Teksasu, ma skandynawskie korzenie. W 1991 r. przyleciała do Warszawy razem z trzecim mężem, ówczesnym sekretarzem ds. handlu Robertem Mosbacherem. Gościła wtedy m.in w Belwederze na przyjęciu u Lecha Wałęsy. Na stanowisku ambasadora USA w Polsce zastąpi Paula Jonesa, który pełnił tę funkcję przez trzy ostatnie lata.

Reklama