Śliwiński był w tajnych służbach zaliczany do najbliższych współpracowników Bogdana Święczkowskiego, byłego dyrektora ABW, oraz ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Katowicki oddział Agencji prowadził najgłośniejsze śledztwa w czasach rządów PiS - w tym także dotyczące mafii węglowej, które skończyło się samobójstwem Barbary Blidy.

Reklama

Janusz Kaczmarek, były prokurator krajowy, w sierpniu przed sejmową komisją ds. służb zeznał, że Śliwiński uczestniczył w tajnych naradach z udziałem premiera Jarosława Kaczyńskiego, podczas których zapadła decyzja o zatrzymaniu byłej minister budownictwa.

Następcą Śliwińskiego w katowickiej delegaturze został major Dariusz Siwek. Nie dostał jednak nominacji - zostały mu powierzone jedynie obowiązki szefa. "Wcześniej już był wiceszefem delegatury, wywodzi się z pionu informacji niejawnych. Bardzo spokojny, poukładany funkcjonariusz" - opisuje go nasz rozmówca. Jednak w Katowicach panuje przekonanie, że Siwek został szefem jedynie na krótki okres i zastąpi go kandydat przywieziony w teczce ze stolicy.