Do tej pory zeznający przed komisją śledczą często odmawiali odpowiedzi, tłumacząc, że wiąże ich tajemnica. Odpowiadali na trudne pytania dopiero na zamkniętym posiedzeniu. Ale szef CBA, który będzie przesłuchiwany za mniej więcej dwa tygodnie, nie będzie mógł skorzystać z tego przywileju.

Reklama

Premier Donald Tusk zwolnił Mariusza Kamińskiego z tajemnicy służbowej. Odpowiednie dokumenty dotarły już do przewodniczącego komisji Andrzeja Czumy.

Jednak jest jedno "ale". Szef CBA może się jeszcze powołać na tajemnicę państwową. Mimo to Sebastian Karpiniuk, przedstawiciel PO w komisji, twierdzi, że Kamiński ma małe pole manewru. Poza tym, jeśli odmówi odpowiedzi na tej podstawie, komisja może przegłosować, że powinien jednak odpowiedzieć.