Minister Pitera podejrzewa, że CBA złamało ustawę o tajemnicy państwowej. W jaki sposób? W oświadczeniu Biura, będącym reakcją na ujawnienie części jej raportu, znalazły się informacje, które - jej zdaniem - powinny być objętę specjalną ochroną.
"Jeśli CBA rzeczywiście naruszyło tę ustawę, to będę musiała oddać tę sprawę do prokuratury" - powiedziała Julia Pitera Marcinowi Graczykowi z DZIENNIKA.
Centralne Biuro Antykorupcyjne już odniosło się do jej zarzutów. "Nie zamierzamy więcej komentować słów minister Julii Pitery" - powiedział DZIENNIKOWI rzecznik CBA Temistokles Brodowski.
To kolejna wojna między Julią Piterą a szefem CBA Mariuszem Kamińskim. Wybuchła wczoraj po ujawnieniu raportu Pitery o działalności Biura. W dokumencie tym Pitera wytknęła CBA m.in. niekompetencję i brak doświadczenia. Zasugerowała też, że działaniami Biura powinna zająć się specjalna sejmowa komisja śledcza.
Na odpowiedź CBA długo nie trzeba było czekać. Biuro zarzuciło jej złamanie ustawy o tajemnicy państwowej i zapowiedziało zawiadomienie o przestępstwie prokuratury.
Fragment wywiadu z Julią Piterą
Marcin Graczyk: CBA oskarża panią o złamanie prawa i ujawnienie tajemnicy państwowej. Czuje się pani winna?
Julia Pitera: Absolutnie nie.
CBA mówi jednak, że ujawniła pani dane funkcjonariuszy, a to jest przestępstwo.
Obawiam się, że jest tu pewien problem, z którym będę się musiała zwrócić o pomoc do Departamentu Prawnego Kancelarii. W oświadczeniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego doszło - moim zdaniem - do naruszenia tajemnicy państwowej. To co ja zrobiłam to opisałam na podstawie jawnego dokumentu pewną niedobrą praktykę pracy. Z opisu tego nie wynika, jaki charakter miały te działania - czy były to działania śledcze, analityczno-informacyjne, kontrolne czy operacyjno-rozpoznawcze. Informację taką upubliczniło dopiero CBA, stwierdzając, że ujawnione zostały "dane osobowe funkcjonariuszy realizujących zadania określone w ustawie o ochronie informacji niejawnych". Tak więc jeśli doszło do naruszenia ustawy o ochronie tajemnicy, dopuściło się tego CBA, czy też Pan Tomasz Frątczak, który pod tym oświadczeniem się podpisał.
Złoży pani zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez CBA?
Nie mam zamiaru przerzucać się doniesieniami. Może się jednak okazać, że nie będę miała wyjścia i po prostu złożenie takiego zawiadomienia będzie moim obowiązkiem.
Jeśli Mariusz Kamiński zadzwoni dzisiaj do pani i powie " Pani minister usiądźmy i porozmawiajmy o tym raporcie " to zgodzi się pani na takie spotkanie?
Nie sądzę by był zdolny do takiego zachowania przy tak silnie spersonalizowanym przez niego konflikcie.
A jeśli?
Myślę, że na taką rozmowę jest już za późno.
Cały wywiad z Julią Piterą w piątkowym wydaniu DZIENNIKA