Na żądanie PiS przystał marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Na razie nie wiadomo, kto przedstawi informację o energetycznym bezpieczeństwie kraju. PiS uważa, że powinien zrobić to sam premier Donald Tusk, ale jest on do końca tygodnia na urlopie.

Reklama

Dlaczego PiS wezwał szefa rządu do Sejmu? "W obliczu trwającego kryzysu nie mamy żadnej konkretnej informacji dotyczącej działań podjętych przez rząd" - powiedział Joachim Brudziński. Poseł PiS zarzucił też PO i PSL zaniechania w budowie inwestycji "umożliwiających realną i prawdziwą dywersyfikację dostaw gazu do Polski".

Dziś rano ukraiński Naftohaz poinformował o całkowitym wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Europy. Moskwa dostarcza państwom Unii Europejskiej ok. 30 proc. potrzebnego im gazu. W 80 proc. jest on tłoczony przez Ukrainę.

Rosja wstrzymała 1 stycznia dostawy gazu na Ukrainę, tłumacząc się brakiem porozumienia w sprawie cen za dostawy w nowym roku oraz zaległości w płatnościach ze strony Ukrainy.