"Prezes Kaczyński może być w trudnej sytuacji, jeśli partia nie odniesie sukcesu w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Co się może stać? Pojawią się pytania może nie tyle o to, czy pan Kaczyński powinien być przywódcą, ale o to, czy powinien być jedynym przywódcą" - powiedział w radiu RMF Ludwik Dorn, dawniej jeden z najbardziej wpływowych działaczy PiS oraz jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.

Reklama

Z jego diagnozą zgadza się Paweł Zalewski. "Polacy odrzucili metodę rządzenia przez kryzys. A tą właśnie metodą posługuje się Jarosław Kaczyński. Jedyną receptą, by PiS nie przegrało kolejnych wyborów jest odrzucenie sposobu uprawiania polityki. A żeby to zrobić potrzebna będzie zmiana kierownictwa partii" - mówi DZIENNIKOWI.

"Widząc bieżącą sytuację PiS mam wrażenie, że ten ogromny potencjał ludzki został zmarnowany. Szkoda, bo w Prawie i Sprawiedliwości nadal jest wielu rozsądnych ludzi" - twierdzi Zalewski, który razem z Ludwikiem Dornem i Kazimierzem Michałem Ujazdowski przed rokiem odeszli z PiS.