"Polska reprezentuje siłę i ducha całej Europy. Jesteście insipiracją, powinniśmy was naśladować" - powiedział w Warszawie Deckan Ganley. Jego słów słuchało kilkudziesięciu polityków, m.in. z LPR, Prawicy Rzeczypospolitej oraz Samoobrony. Ugrupowania te już zapowiedziały, że chcą pod sztandarem Libertas wystartować w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Reklama

>>>Przeczytaj wywiad z Declanem Ganleyem

Co nie podoba się Ganleyowi w traktacie lizbońskim? Centralizacja władzy na rzecz unijnych instytucji w Brukseli. "Obywatele Wspólnoty muszą mieć głos decydujący. To co jest nam proponowane, nie jest demokracją" - mówił w jednym z wcześniejszych wywiadów.

Na razie Ganley zachęca Polaków do walki o referendum w sprawie traktatu lizbońskiego (proces ratyfikacji traktatu nie przewiduje plebiscytu). "Walczcie o referendum. Brońcie swojej wolności. A w wyborach do europarlamentu zagłosujcie na Libertas" - mówił irlandzki polityk.

Reklama