"Wypowiedź premiera była bardzo ryzykowna. Nie można bowiem teraz wykluczyć kolejnego ataku spekulantów na polską walutę" - powiedziała Aleksandra Natalli-Świat, która jest też wiceszefową sejmowej komisji finansów publicznych. Podkreśliła, że Donald Tusk powinien zachować w tajemnicy plany interwencji rządu na rynku walutowym.

Reklama

Wczoraj premier Donald Tusk ujawnił, że jeśli euro przekroczy psychologiczną barierę 5 zł, to rząd zainterweniuje na rynku walutowym, by wzmocnić kurs złotego.

>>> Premier zachęcił do ataku na złotego

Aleksandra Natalli-Świat krytykuje też rząd za - jej zdaniem - bierność w działaniach rządu wobec kryzysu. "Do końca 2008 r. oficjalnie kryzysu w Polsce nie było, po czym okazało się, że niektóre resorty nie mają pieniędzy, by płacić rachunki. Rząd odkłada decyzje o rozwiązaniu problemu z opcjami walutowymi. Tymczasem z szacunków wynika, że przedsiębiorstwa mogą stracić na nich nawet 40 mld zł" - podkreśla polityk PiS.

Reklama

Zaznacza też, że działania gabinetu Tuska są zupełnie inne niż działania rządów w innych krajach dotkniętych kryzysem. "Gabinet Tuska szuka budżetowych oszczędności, podczas gdy inni próbują rozkręcać gospodarkę, składając publiczne zamówienia".